Re: Teorie Spiskowe FT
: 08 mar 2024, 21:26
No dobra. Jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć B, a może nawet C, D i E. Więc wypowiem się w kilku kwestiach, które zostały tu poruszone w SWOIM imieniu, nie zespołu FT.
Sezon 16 był sezonem, w którym zdecydowanie najmniej czasu poświęcałem quizowi spośród sezonów pocovidowych. Odpuściłem Grand Prix, nie byłem na żadnym meczu ligowym, w którym nie jeździło FT, dołożyłem się do puli FT chyba 4 czy 5 pytaniami, podczas, gdy w poprzednich sezonach układałem 300 i więcej. Po prostu skończyła mi się zajawka do quizu i w żadnym momencie sezonu nie wróciła. Bycie Skarbnikiem, to naprawdę lajtowe zajęcie, szczerze jestem zdziwiony, że aż tyle punktów z RA mi wpadało z tego tytułu. Natomiast główną przyczyną mojej rezygnacji jest przewodnia sytuacja z tego posta. I teraz chciałbym przedstawić ją ze swojej perspektywy.
Pewnie tematu by nie było, gdyby nie to, że od tego sezonu mamy transkrypty i każdy może przejrzeć sobie mecze, w których nie uczestniczył. Ja pierwszy raz do nich zajrzałem już po tym, gdy Cysu i Plonek powiedzieli mi o swoich podejrzeniach. Szczerze mówiąc na początku wyglądalo to dla mnie co najwyżej dziwnie i nic poza tym. Spisuje dobre, nie spisuje złych, no okej, takie sytuacje się zdarzają. Nie świadczy to jeszcze o tym, że sobie włączył literówki. Postanowiliśmy zrobić mały eksperyment. Mianowicie w turniejach organizowanych przez Vana, załączyć pytanie bez prawidłowej odpowiedzi. Wówczas np na pytanie o Jasona Doyle'a podałem JD, co oczywiście spowodowało, że napisanie Jason Doyle powodowało pojawienie się informacji o 9 literówkach. Co wówczas się wydarzyło?
Oraz Zenon Plech
Takich biegów było jeszcze kilka, z tych turniejów nie ma transkryptów, więc nie można ich już wyciągnąć. I dla mnie to jest dowód w sprawie. Jest odpowiedź w pytaniu -> zawsze jest spisana, nie ma odpowiedzi w pytaniu -> nie ma spisu przed podaniem punktacji przez sędziego.
Te wszystkie dyskusje o screenach z poszczególnych biegów nic nie dadzą. Jedni napiszą, że trochę podejrzane, inne, że bieg jak wiele innych. I to prawda, te wszystkie screeny ligowe razem lub każdy z osobna niczego nie dowodzą, mnie by na pewno nie przekonały. Bez tych przykładów powyżej. Nie jestem w stanie uwierzyć, że to był przypadek.
No i tyle. Jeśli ktoś mimo to, puka się wlaśnie po czole, i z politowaniem myśli o "śledztwie trójki frustratów", to informuję, że żadnych innych argumentów nie mam i nikogo nie będę do niczego przekonywał. Mistrz wybrał pójscie w zaparte i wycieczki personalne, powoływanie się na prywatne rozmowy, w których ludzie mają nas dość oraz sprawę BAD. Spoko.
Ja nie chcę już być częścią takiego quizu.
Odpowiadam, na część pytania dotyczącą skarbnika.A czemu FT wycofuje się z wszystkich wartościowych działań na rzecz ISQ? Czyt. skarbnik, pula, nie wiem co tam jeszcze robi FT dla ISQ.
Sezon 16 był sezonem, w którym zdecydowanie najmniej czasu poświęcałem quizowi spośród sezonów pocovidowych. Odpuściłem Grand Prix, nie byłem na żadnym meczu ligowym, w którym nie jeździło FT, dołożyłem się do puli FT chyba 4 czy 5 pytaniami, podczas, gdy w poprzednich sezonach układałem 300 i więcej. Po prostu skończyła mi się zajawka do quizu i w żadnym momencie sezonu nie wróciła. Bycie Skarbnikiem, to naprawdę lajtowe zajęcie, szczerze jestem zdziwiony, że aż tyle punktów z RA mi wpadało z tego tytułu. Natomiast główną przyczyną mojej rezygnacji jest przewodnia sytuacja z tego posta. I teraz chciałbym przedstawić ją ze swojej perspektywy.
Pewnie tematu by nie było, gdyby nie to, że od tego sezonu mamy transkrypty i każdy może przejrzeć sobie mecze, w których nie uczestniczył. Ja pierwszy raz do nich zajrzałem już po tym, gdy Cysu i Plonek powiedzieli mi o swoich podejrzeniach. Szczerze mówiąc na początku wyglądalo to dla mnie co najwyżej dziwnie i nic poza tym. Spisuje dobre, nie spisuje złych, no okej, takie sytuacje się zdarzają. Nie świadczy to jeszcze o tym, że sobie włączył literówki. Postanowiliśmy zrobić mały eksperyment. Mianowicie w turniejach organizowanych przez Vana, załączyć pytanie bez prawidłowej odpowiedzi. Wówczas np na pytanie o Jasona Doyle'a podałem JD, co oczywiście spowodowało, że napisanie Jason Doyle powodowało pojawienie się informacji o 9 literówkach. Co wówczas się wydarzyło?
Oraz Zenon Plech
Takich biegów było jeszcze kilka, z tych turniejów nie ma transkryptów, więc nie można ich już wyciągnąć. I dla mnie to jest dowód w sprawie. Jest odpowiedź w pytaniu -> zawsze jest spisana, nie ma odpowiedzi w pytaniu -> nie ma spisu przed podaniem punktacji przez sędziego.
Te wszystkie dyskusje o screenach z poszczególnych biegów nic nie dadzą. Jedni napiszą, że trochę podejrzane, inne, że bieg jak wiele innych. I to prawda, te wszystkie screeny ligowe razem lub każdy z osobna niczego nie dowodzą, mnie by na pewno nie przekonały. Bez tych przykładów powyżej. Nie jestem w stanie uwierzyć, że to był przypadek.
No i tyle. Jeśli ktoś mimo to, puka się wlaśnie po czole, i z politowaniem myśli o "śledztwie trójki frustratów", to informuję, że żadnych innych argumentów nie mam i nikogo nie będę do niczego przekonywał. Mistrz wybrał pójscie w zaparte i wycieczki personalne, powoływanie się na prywatne rozmowy, w których ludzie mają nas dość oraz sprawę BAD. Spoko.
Ja nie chcę już być częścią takiego quizu.