Podejrzenie oszustwa 2

[PiotrekSL]

nie wiem czy to celowe pominięcie czy przypadkowe, ale po przeczytaniu tego postu moją pierwszą refleksją było, żeby sprawdzić czy podane liczby mają jakiś związek z rzeczywistymi statystykami ligowymi. Jeśli w tamtym momencie stwierdziłeś, że to jest właśnie "ten argument", no to grubo pojechałeś.

Fakt, nie sprawdzałem wszystkiego, ale mimo wszystko kojarzę ich jako mocnych zawodników, a na pewno mocniejszych ode mnie, więc skoro ja mogę znać Douga Templetona, to tym bardziej nie dziwi mnie, że oni znają.

[bartass]

Typie, jak lew broniłeś swoich chłopaków z TL przy pierwszym topicu Molkena, gdy podejrzewał oszustwa Jakubo i Gallopa. Jak na tym wyszedłeś? Za przeproszeniem - trochę jak "frajer"

Teraz kontynuujesz krucjatę przeciwko FT. Spoko, leć z tym dalej. Są goście co mają około o wiele więcej trójek w sezonie niż Ty i Templetona nie kojarzą, ale Ty wiesz lepiej. Co to jest w ogóle za argument?

[bartass]

PiotrekSL broniący TL tuż tuż przed aferą z J i G:

Dlatego nie oceniajcie innych swoją miarą. Wbicjie sobie do główek, że TL to zgrana ekipa osób kochających żużel, czego efektem ubocznym jest spora wiedza na jego temat. To na prawdę nie jest trudne. Już się do was zniżyłem odpowiadając takiemu komuś jak brzycho, ale więcej nie wdaję się z wami w dyskusję.

Lećmy dalej

Odniosłem się do wczorajszego komentarza twojego koleżki brzycha w temacie IV kolejki, który napisał coś w stylu "ciekawe co by było jakby tym gimnazjalistom zabrać skype"

Dalej już nawet nie będę kopiował, wątek jest dalej na forum, o tutaj - viewtopic.php?t=141

Naprawdę, nie musisz być rzecznikiem prasowym BAD - to naprawdę dorośli i inteligentni goście.
Są w finale, a Ty nie musisz wygłupiać się po raz kolejny.

[boski]

Odniosę się jeszcze do postu Delejta - w sumie na taką odpowiedź liczyłem i to brzmi jak sensowna reakcja na czyjeś zarzuty. Trochę szkoda, że nie przyszedł od razu tylko po kilku dniach. Totalnie nie kupowałem tłumaczenia na zasadzie "trzeba czytać artykuły Mezziego", bo to bardziej brzmiało jak sugestia, że to właśnie Mezzi znał odpowiedź na to pytanie. Łozowicki wygląda dla mnie jak każdy bieg w ISQ, więc nie wiem o co chodzi. Doug Wyer - nie wypowiadam się, bo raz, że Delejt pisze bardzo szybko, a dwa - krótkie imię i nazwisko. Czawdar i Doug to bardzo dziwne zbiegi okoliczności. Z tym, że w żadnym z tych biegów Delejt nie brał udziału.

[PiotrekSL]

Typie, jak lew broniłeś swoich chłopaków z TL przy pierwszym topicu Molkena, gdy podejrzewał oszustwa Jakubo i Gallopa. Jak na tym wyszedłeś? Za przeproszeniem - trochę jak "frajer"

Jak frajer to tłumaczysz kolegę, mimo że nie da się tego obronić

Pokaż mi w jego dawnym poście gdzie napisał wprost o Gallopie i Jakubie?
Czytałeś to w ogóle?
Uderzał w całą drużynę, bez dowodów, bez podstaw, bez czegokolwiek, po naszych wygranych ze słabymi drużynami, o czym już wspomniałem.
I w 100% się pomylił.

Na to, co wydarzyło się później nie mam i nie miałem wpływu i nigdy ich nie broniłem już po oszustwie.
Broniłem jedynie, słusznie rzecz jasna, całej drużyny jeszcze przed tym wydarzeniem i wtedy wszystkie oskarżenia były błędne, co potwierdził później zarząd.

[Cysu]

Na wstępie zaznaczę, że po meczach nie czytałem wątków meczowych - przeczytałem wczoraj kilka ostatnich postów w tym temacie. Być może powtórzę coś po kimś.

Brawo Delejt, pięknie napisana teoria, 3 dni po meczu. Trochę to zajęło.

No cóż wśród niektórych jest ogromna presja na wynik - wygrywać za wszelką cenę.

Cysu, ja tak prosto z mostu. Chcesz jeździć w Bad Company za prawdziwe pieniądze?

A teraz odnośnie postu Delejta.

Jednym z wątków, którymi były objęte przygotowania do II meczu była Szkocja. Dumny jestem stwierdzić, że przygotowałem dane odn. Szkotów, o których można powiedzieć coś więcej oprócz tego, że umieli jeździć na motorze. (wysłałem plik do Witka jako potwierdzenie, że mieliśmy z czego się przygotowywać na konkretnych zawodników)

Spójrzmy zatem na Douga Templetona i przeanalizujmy o nim pytanie:
* Szkocki żużlowiec, zaczynał w 1953 w grasstracku, jeździł w Glasgow i Edinburgh - raczej standardowa rzecz dla szkockiego zawodnika tamtych lat.
* Dwa razy zwyciężył w turnieju Scottish Open - zawęża nam obszar poszukiwań. Szkockich zwycięzców SO było ośmiu. Tylko dwóch dokonało tego dwukrotnie. Ale też nie jest to turniej/cykl, który ktokolwiek by miał ochotę wkuwać.
* Dalej mamy też imię brata (Willie) - więc znając choćby duety szkockich braci można na to wpaść.

Tak, ale te informacje w tym przypadku były kompletnie bez znaczenia. Odpowiedź nie padła jednocześnie w 20 sekundzie - jak widać nikt nie rozkminiał braci i scottish open.

Ale najbardziej ukierunkowują tutaj litery: D. T. Ilu było Szkotów o tych inicjałach?

Jeden. I miał brata Williego! Cóż za przypadek. Mając litery i przeczytawszy w poprzedzającym tygodniu zestawienie szkockich żużlowców można sobie przypomnieć - również w ciągu znamiennych siedmiu sekund - takie nazwisko jak Doug Templeton.

Dziwnym trafem padła po 7 sekundach od podpowiedzi - jakieś 3 sekundy na zobaczenie podpowiedzi i napisanie na MSG? Plus kolejne trzy na przepisanie na czat.

Brawa, że takie nazwisko zapamiętali z tego zestawienia, ale może znamienny, że dwaj zawodnicy myślą tak samo i potrzebuje te owe 7 sekund.

Co do Douga Wyera nie będę się wypowiadał.

Delejt pisze bardzo szybko

Delejt jest bardzo dobrym spisywczem, ale wcale nie pisze bardzo szybko. Przynajmniej na meczach ISQ. Spisuje bardzo mądrze - głównie po Paweu, ale nie tak szybko - na pewno ktoś ma screeny z meczów BAD. Ubiegłoroczne IM spisu to też tylko jedno zwycięstwo?

[Malak]

Abstrahując od wywodu na temat pytania o Templetona, skądinąd słusznego w moich oczach Cysu, chciałbym zapytać czy ten cytat:

Cysu, ja tak prosto z mostu. Chcesz jeździć w Bad Company za prawdziwe pieniądze?

Świadczy o tym, że ktoś w ISQ rozszerza działalność o usługi fryzjerskie?

[Paboł]

Obawiam się, że nie poznasz odpowiedzi na to pytanie, ponieważ trener najlepszej drużyny sezonu 13 już od dawna nie zaszczyca frajerów wypowiedziami na tym forum.

[Pirek]

Cholera, zaczynają płacić za ISQ? Deklaruję 1.8 w sezonie '15, tylko sypnij ktoś hajsem

[Delejt]

Dobra, jednak się Wam do czegoś przyznam... Na każdym meczu połowa naszej drużyny jeździ pod wpływem alkoholu :/

[boski]

Cholera, zaczynają płacić za ISQ? Deklaruję 1.8 w sezonie '15, tylko sypnij ktoś hajsem

ja to nawet za eurogąbki mogę jeździć

[Pirek]

Lepsze eurogabki niż ruble

Ale to dobrze świadczy o profesjonalizacji Quizu!

[Citas]

Dobra, jednak się Wam do czegoś przyznam... Na każdym meczu połowa naszej drużyny jeździ pod wpływem alkoholu :/

A druga połowa to co się obija. W CT to wszyscy na bani jeżdżą.

[levis]

N
No cóż wśród niektórych jest ogromna presja na wynik - wygrywać za wszelką cenę.

Cysu, ja tak prosto z mostu. Chcesz jeździć w Bad Company za prawdziwe pieniądze?

No to mamy tekst, który jest niekwestionowanym zwycięzca w kategori przegląd ceramiki, czyli dzban miesiąca

BARDZO chętnie pochylę się służbowo nad tym wątkiem, czy to przypadkiem nie była jakaś oferta korupcyjna, albo nie daj Boże próba zasugerowania wreczenia korzyści majątkowej, w zamian za zdradę stanu

[Citas]

Cysu, ja tak prosto z mostu. Chcesz jeździć w Bad Company za prawdziwe pieniądze?

Trenujemy, czytamy artykuły, książki, strony internetowe, przygotowujemy się na wszystko - wziąwszy pod uwagę niedawne pytania o zawodników z Finlandii, Bułgarii czy o Wyspy Kokosowe.

Jednym z wątków, którymi były objęte przygotowania do II meczu była Szkocja. Dumny jestem stwierdzić, że przygotowałem dane odn. Szkotów, o których można powiedzieć coś więcej oprócz tego, że umieli jeździć na motorze. (wysłałem plik do Witka jako potwierdzenie, że mieliśmy z czego się przygotowywać na konkretnych zawodników)

Jedyne co mogę powiedzieć, to że cieszę się, że dzięki nam macie w końcu w życiu jakieś zajęcie.

[boski]

Inny przykład no-name

https://ibb.co/9WBmjSc

po 7 sekundach od podpowiedzi

[Aszotek]

W tym akurat nic jakos bardzo odbiegającego od normy nie widzę.

[Pirek]

Dobra, jednak się Wam do czegoś przyznam... Na każdym meczu połowa naszej drużyny jeździ pod wpływem alkoholu :/

A druga połowa to co się obija. W CT to wszyscy na bani jeżdżą.

Druga połowa na fajniejszych wspomagaczach, niczym w WS

[Slayu]

Dobra, jednak się Wam do czegoś przyznam... Na każdym meczu połowa naszej drużyny jeździ pod wpływem alkoholu :/

A druga połowa to co się obija. W CT to wszyscy na bani jeżdżą.

Druga połowa na fajniejszych wspomagaczach, niczym w WS

Nie mam pojęcia o czym mowa

[suharek]

Dziękuję Delejt za głos ze strony BAD. Rozwiałeś ostatnie moje wątpliwości, teraz jestem już bardziej niż przekonany że oszukiwaliście. Uważam że być może nie stosujecie jakiegoś mega zaawansowanego technologicznie "parkingu", ale co najmniej ktoś z drużyny bawi się w suflera, zgadując odpowiedź na podstawie przebiegu wyścigu oraz podpowiedzi sędziego. Nie wiem ilu BAD jest w to zamieszanych i jak często to stosujecie, ale na bank co najmniej kilka razy w sezonie uzyskaliście w nieregulaminowy sposób przewagę.

[Witek]

Drodzy Quizowicze,

Ostatnie dni nie są łatwe dla Internet Speedway Quiz. Gdy publikowaliśmy memy dotyczące Bad Company, wybuchł skandal, za który wszyscy winni ponieśli konsekwencje. Wydawało się, że wydamy komunikat i sprawa się zakończy. Niestety...

Muszę Wam powiedzieć, że to dla mnie - i pewnie kolegów z Zarządu - bardzo trudna chwila. Trudniejszy moment był tylko raz. Gdy na jaw wyszło multikonto Radka/Farndona/Maku/Maestro. Wtedy wpadła legenda quizu, no ale historię znamy, nie ma co do tego wracać. Winny poniósł konsekwencje, odpokutował. Mógłby co prawda bardziej się zaangażować na rzecz quizu - jak każdy z Was - ale nikogo siłą namawiać przecież nie będę . Jednak nie o tym chciałem pisać.

Teraz doszło do sytuacji bardzo kontrowersyjnej, która może mieć wpływ na rozstrzygnięcia sezonu 14. Zarząd ISQ prowadzi sprawę, zbiera dowody i wyjaśnienia. Mimo otrzymanych wielu materiałów ze strony Bad Company, nie mamy pewności, że są niewinni. Nasze wątpliwości nie są w żaden sposób rozwiane.

Co prawda mamy dostarczony plik z listą Szkotów, ale przesłane i uzupełnione potem materiały nie były kluczowym dowodem. Obecna sytuacja prezentuje się tak, że nie mamy stuprocentowych dowodów na niewinność. W "zeznaniach" są pewne rozbieżności, które niestety nie działają na korzyść Bad Company.

Pragnę uspokoić, że nie lekceważymy tej sprawy, nie zamiatamy jej pod dywan. Dla mnie osobiście najlepszym rozwiązaniem byłoby wstrzymanie fazy play-off, ale decyzję podejmiemy niebawem. To może być jeden z najczarniejszych dni w historii ISQ.

[Plonek]

Nigdy nie pomyślelibyśmy też, żeby samemu brać udział w procederze, który łamie zasady fair play. W końcu to ma być tylko dobra zabawa.

Cysu, ja tak prosto z mostu. Chcesz jeździć w Bad Company za prawdziwe pieniądze?

Ależ ten post Dilejta się pięknie zestarzał.

[Aszotek]

Ja bym na Waszym miejscu nie był taki wyluzowany. Skoro Mezzi pyta, czy Cysu chciałby jeździć za prawdziwe pieniądze, to znaczy, że u Was płacicie fałszywkami.

W tej sytuacji może się okazać, że tematem zainteresuje się Levis i będziecie potrzebować mojej pomocy.

Mógłby co prawda bardziej się zaangażować na rzecz quizu - jak każdy z Was - ale nikogo siłą namawiać przecież nie będę . Jednak nie o tym chciałem pisać.

W zasadzie biorąc pod uwagę, że w sezonie prowadzę dwie drużyny, układam ponad setkę pytań, sędziuję kilka spotkań, prowadzę typera, wspieram quiz ekonomicznie, piszę na portal oraz organizuję cykl kilkunastu zawodów, to większym zaangażowaniem mógłby być chyba tylko udział w pracach Zarządu, co jednak z oczywistych powodów wykluczam

[Plonek]

No dobra, pora rozprawić się z największym farmazoniarzem w ISQ raz na zawsze.

Sytuacja druga. Doug Wyer.

Przyznaję, czytając pytanie nie miałem pojęcia, zwłaszcza że w 12 sekund padły trzy nazwiska. Stąd też w 23 sekundy trzy spisy "na krzywy ryj". Potem czekałem na literki/punkty. Literki przyszły po 30 sekundach, jak należy, więc jedyne co mi zostało to liczyć, że Matic wie i spisać.

Niniejszym zdradzam sekret, jak tak szybko udało mi się spisać:
Krok 1. Wpisałem "D" w momencie, gdy Kasper podał literki i polowałem na odpowiedź.
Krok 2. Wykorzystałem moją umiejętność pisania 78 słów na minutę (przydaje mi się bardzo w pracy) i całkiem dobry czas reakcji, i wpisałem 7 znaków + spację w 1.15s. Biorąc pod uwagę, że 6 z 7 znaków było w tej samej linii, przy optymalnym ułożeniu palców myślę, że udałoby się to spisać w 0.9s przy dobrych wiatrach.
Nie ukrywam, widząc "Doug Wyer" coś zadzwoniło - głównie że to jest Brytyjczyk, na pewno sprzed lat 90. Ale to tyle.

Po pierwsze kłamiesz, że spisałeś Douga Wyera w 1,15, gdyż spisałeś to w 1,05.

Po drugie przeanalizowałem twoje biegi ze spisem. I najlepszy wynik osiągnąłeś spisując Edwarda Kuśnierka mając gotowe imię oraz kus:



Kolejny jeden z lepszych spisów? w sezonie; aczkolwiek nie uważam, żeby to był spis tylko z głowy napisane:



Kolejny mecz z FT
1,52 => 6 znaków spisanych



a to kolejny mecz z FT, gdzie padły podejrzenia, że bartass jedzie na discordzie, msngr czymkolwiek (smieszne, kto nas oskarżał )




kolejny jeden z lepszych spisów dilejta tym razem w meczu z WS:



Tym razem pierwszy mecz 1/2 z FT i czteroznakowy wyraz (nawet ja gościa wygoliłem xD):



I DOCHODZIMY DO REKORDU ŚWIATA DILEJTA:



8 znaków w 1,05. To nie jest realne biorąc pod uwagę fakt, że przeprowadzone zostały próby z zawodnikami, którzy wiedzieli co mają spisać:





Sorki, że napisane trochę chaotycznie, po prostu chciałem ukazać gdzie każdy może wsadzić post tego famazoniarza i ile prawdy jest w tym tłumaczeniu co napisał.

edit:
pisałem posta przed komunikatem

edit 2( bo zapomniałem):
https://www.youtube.com/watch?v=hnxX-liBDmE

[Delejt]

Spisałem Doug Wyer w 0,9s gdy mnie o to hN poprosił "dla sprawdzenia" ale powiedziano mi, że "nie jest to przykład decydujący" ;]

Do reszty się nie będę odnosił, bo werdykt zapadł już bardzo dawno, widząc jak szeroką gamę meczów, wyścigów i screenów masz na mnie, nawet nie chcę wiedzieć jakie archiwa masz na resztę drużyny.

Bawiliśmy się fair w każdym meczu, ale widocznie będąc zbyt dobrzy staliśmy się kolcem w dupie dla Plon Klęczany ISQ Team, pozostaje się z tym pogodzić.

Nie mam nic sobie do zarzucenia. Tak, jak i nie mam nic do zarzucenia Mezziemu, Paweuowi, Maticowi, Tępemu, Apocalipsowi, Kamerunowi ani Matju. Każdy z nas grał fair.

Delejt out.