Slayu - program i pytania do kandydata

[Zarząd_ISQ]

Odpowiedzi z Portalu:

1. Kim jesteś i skąd się wziąłeś w ISQ?
2. Opisz swą dotychczasowa aktywność w ISQ.
3. Dlaczego kandydujesz do Zarządu?
4. Co chciałbyś zrobić jako członek Zarządu, opisz swój program.
5. Coś od siebie jeśli chcesz.

1. Jam jest Wszechpotężny Etyzer… A tak na poważnie to jestem Kuba i w ISQ wziąłem się na dobrą sprawę z przypadku. Przed sezonem 11 mignął mi gdzieś w internecie link do czatu na którym odbywał się jakiś sparing – wszedłem tam z ciekawości (jeszcze pod nickiem FcK) i wygrałem indywidualkę pokonując m.in. w biegu dodatkowym Kaspera. Szybko skontaktował się ze mną Pirek który ściągnął mnie do legendarnego DeGeneration X i tak zaczęła się moja przygoda z quizem.
2. Przez pierwsze dwa sezony skupiałem się na roli zawodnika, choć w debiutanckim sezonie musieliśmy wraz z surteesem ogarniać chaos który powstał w ówczesnej Ekipie Remontowej, więc z miejsca miałem do zrobienia trochę więcej niż przeciętna. Kolejny sezon spędziłem u Witka w Red Sox gdzie moja aktywność ze względu na problemy personalne była mniejsza, jednak na dobre zaangażowałem się w życie quizu teraz, w powrotnym sezonie 13. W minionym sezonie pełniłem funkcję zastępcy trenera White Sox, w sezonie 14 będę już pierwszym trenerem tej ekipy oraz zastępcą trenera w Black Sox. Byłem również aktywny pod względem współorganizacji turniejów towarzyskich i wszelkiej maści technikowania oraz sędziowania.
3. Kandyduję do zarządu bo odczuwam ogromną przyjemność z zaangażowania się w życie quizu i aktywne uczestniczenie/współtworzenie naszej wspólnej zabawy. Chciałbym przekuć te chęci i zapał w działanie na rzecz ISQ na każdej płaszczyźnie w której będą potrzebne ręce do pracy. Napływ świeżej krwi i świeższego spojrzenia jest przydatny, co pokazał nawet miniony sezon i to chciałbym od siebie dać.
4. Jako członek zarządu chciałbym głównie zająć się tworzonym/wymyślanym planem na juniorów/debiutantów oraz szeroko pojętym zachęcaniem ludzi do uczestnictwa w ISQ. Sędziowanie czy organizacja zawodów od strony technicznej sprawia mi ogromną frajdę, więc w tej materii mógłbym sporo dać od siebie. Poza tym trzeba słuchać quizowiczów i moim zdaniem dobrze zorganizować harmonogram oficjalnych zawodów pozaligowych jak i samej ligi, tak by uniknąć przesytu czy niedosytu jazdy dla zawodników. Chciałbym też łapać inspiracje od wszelakich pomysłów które wypływają w trakcie sezonu i poprzez nadawanie im odpowiednich kształtów pracować nad ciągłym rozwojem ISQ.

[Aszotek]

Moje pytania do kandydatów na członka Zarządu - każdy dostaje te same:

1. Jakie konkretne działania marketingowe uważasz za właściwe do podjęcia, by pozyskać nowych chętnych do zabawy?

2. Jakie konkretne pomysły masz na to, by pozyskać środki na funkcjonowanie i rozwój ISQ? Jeśli mają one pochodzić od quizowiczów, to czy utrzymujemy wpłaty dobrowolne, czy wprowadzamy jakieś limity drużynowe lub indywidualne? Jeśli pochodzić mają z zewnątrz od sponsorów, to w jaki sposób ich do tego zachęcić?

3. Jak rozwiązać problem polegający na tym, że nowi uczestnicy bardzo szybko mogą się zrazić wysokim poziomem pytań?

4. Jaki system rozgrywek ligowych uważasz za optymalny? Taki, jak był w sezonie 13, czy inny?

5. Jak wyobrażasz sobie funkcjonowanie drugiej ligi? Czy zawodnicy z pierwszej ligi będą mogli startować w drugiej na zasadzie "gościa"? Czy zawodnicy z drugiej ligi będą mogli startować w pierwszej lidze? Jeśli tak, to na jakich zasadach?

6. Jakie masz pomysły na to, by zwiększyć transparentność pracy Zarządu oraz by quizowicze mieli większy wpływ na funkcjonowanie quizu? Czy uważasz, że jest to potrzebne, czy obecne działania są wystarczające?

7. W jaki sposób zachęcić więcej quizowiczów do sędziowania oraz jak zapobiec temu, by nie zniechęcali się do sędziowania, co wielokrotnie miało miejsce w sezonie 13?

8. Jakie masz pomysły na zawody pozaligowe, urozmaicające rozgrywki?

9. Czy w roku kalendarzowym powinien być tylko jeden sezon, czy dwa? Dlaczego?

10. Ile Twoim zdaniem osób powinien liczyć Zarząd, by praca była optymalna?

Pytanie bonusowe - jeśli miałbyś wybrać spośród zgłoszonych kandydatów, nie głosując na siebie, kogo byś wybrał i dlaczego?

[Witek]

Mam kolejne pytanie i proszę nie traktować go osobiście. Wszelkie podobieństwo jest przypadkowe.

1) Czy jeśli wyjdziesz z inicjatywą i reszta Zarządu Cię przegłosuje i będzie sprzeciw, to obrazisz się i zaniechasz działalności/ograniczysz zaangażowanie?

2) Tak samo jak wejdzie jakiś rewolucyjny pomysł, który będzie przeciwny do Twoich przekonań, to będziesz kontynuował pracę w Zarządzie?

[Slayu]

Moje pytania do kandydatów na członka Zarządu - każdy dostaje te same:

1. Jakie konkretne działania marketingowe uważasz za właściwe do podjęcia, by pozyskać nowych chętnych do zabawy?

2. Jakie konkretne pomysły masz na to, by pozyskać środki na funkcjonowanie i rozwój ISQ? Jeśli mają one pochodzić od quizowiczów, to czy utrzymujemy wpłaty dobrowolne, czy wprowadzamy jakieś limity drużynowe lub indywidualne? Jeśli pochodzić mają z zewnątrz od sponsorów, to w jaki sposób ich do tego zachęcić?

3. Jak rozwiązać problem polegający na tym, że nowi uczestnicy bardzo szybko mogą się zrazić wysokim poziomem pytań?

4. Jaki system rozgrywek ligowych uważasz za optymalny? Taki, jak był w sezonie 13, czy inny?

5. Jak wyobrażasz sobie funkcjonowanie drugiej ligi? Czy zawodnicy z pierwszej ligi będą mogli startować w drugiej na zasadzie "gościa"? Czy zawodnicy z drugiej ligi będą mogli startować w pierwszej lidze? Jeśli tak, to na jakich zasadach?

6. Jakie masz pomysły na to, by zwiększyć transparentność pracy Zarządu oraz by quizowicze mieli większy wpływ na funkcjonowanie quizu? Czy uważasz, że jest to potrzebne, czy obecne działania są wystarczające?

7. W jaki sposób zachęcić więcej quizowiczów do sędziowania oraz jak zapobiec temu, by nie zniechęcali się do sędziowania, co wielokrotnie miało miejsce w sezonie 13?

8. Jakie masz pomysły na zawody pozaligowe, urozmaicające rozgrywki?

9. Czy w roku kalendarzowym powinien być tylko jeden sezon, czy dwa? Dlaczego?

10. Ile Twoim zdaniem osób powinien liczyć Zarząd, by praca była optymalna?

Pytanie bonusowe - jeśli miałbyś wybrać spośród zgłoszonych kandydatów, nie głosując na siebie, kogo byś wybrał i dlaczego?

Witam serdecznie, śpieszę z odpowiedzią Radziu:

Ad.1
Ciężko jest na chwilę obecną jest mi dokładnie sprecyzować konspekt działań gdyż nie mam dostępu do informacji jakie dokładnie skutki przynosiły działania czynione w minionym sezonie. Z pewnością uważam, że powinniśmy ustalić jedną linię i graficzną i merytoryczną którą będziemy stosować przy wchodzeniu we wszelakie miejsca w internecie gdzie możemy się natknąć na żużlowych zapaleńców i spróbować zainteresować ich ISQ - potencjalnych zawodników jest wielu, już w tym sezonie wielu udało się przekonać, więc jest jeszcze spore pole do popisu w tej materii.

Ad.2
Nie skłaniałbym się ku obowiązkowym płatnościom - nie każdy może sobie na to pozwolić, każdy ma inną sytuację materialną i życiową. Jasne, warto zachęcić quizowiczów do wpłat - bardziej jednak w formie drużynowej i w atmosferze wspólnej odpowiedzialności za miejsce które daje nam tyle zabawy. Co do ewentualnych sponsorów - ISQ było i w planach ponownie będzie prężnie działającym miejscem w sieci zrzeszającym ogrom zapaleńców tak popularnego w Polsce sportu jakim jest żużel - mamy więc tutaj potencjał marketingowy który można dobrze wykorzystać - i dla nas jako quizu i dla potencjalnych sponsorów do reklamy. Wiadome jest, że nie mamy nieograniczonych możliwości, jednak współprace marketingowe są jak najbardziej możliwe do zrealizowania przy wspólnym nakreśleniu ich kierunku.

Ad.3
To akurat coś co bardzo leży mi na sercu - potencjalny rozwój i możliwości jazdy dla juniorów oraz debiutantów. Kluczem do tego jest moim zdaniem powstanie 2 ligi oraz nacisk na imprezy młodzieżowe/szkoleniowe - tak, żeby każdy był w stanie nałapać objeżdżenia i doświadczenia niczym w normalnym sporcie żużlowym. Co za tym idzie - również dostosowanie poziomem zestawów pytań, w czym nieoceniona jest rola pulowych - wraz z wzrostem rangi danych imprez młodzieżowych czy rozwoju rozgrywek II ligi, poziom tych pytań powinien stopniowo rosnąć - tutaj powinno się to odbywać we współpracy i analizie poziomu zestawów pomiędzy odpowiedzialnymi za organizację tych turniejów ludzi z Zarządu oraz pulowych. Ogólny zamysł jest taki, żeby każdy mógł znaleźć poziom z którego będzie w stanie wystartować i do którego się wpasuje/będzie w stanie dążyć, dając jednak wszystkim szansę na progres dotyczący wiedzy.

Ad.4
Jestem zwolennikiem dużej ilości jazdy i jednak jakichś urozmaiceń - system play-off jest w porządku, dobrze znam znany w miarę sprawiedliwy układ - ze swojej strony skłaniałbym się jednak bardziej ku podziałowi na dwie grupy po rundzie zasadniczej i ostatecznym rozstrzyganiu wyników poprzez starcia każdy z każdym w obu grupach.

Ad.5
W kwestii gościa jestem zwolennikiem tego drugiego rozwiązania, z odpowiednim tego usankcjonowaniem - tj. możliwość jazdy drugoligowców w roli gościa w zespołach pierwszoligowych. Tutaj przemawia też przez moją osobę odpowiedzialność i chęć umożliwiania rozwoju dla zawodników z perspektywy trenerskiej - zdecydowanie wolę umożliwić kilku fajnym zawodnikom regularnę jazdę i szansę na rozwój w 2 ligowej drużynie, niż trzymanie ich na siłę na ławce w ekipie pierwszoligowej i dawanie ochłapów z jazdy. II liga jest świetnym zapleczem i rozwiązywaniem tych problemów, a instytucja gościa powinna moim zdaniem działać w dwóch płaszczyznach. Po pierwsze i co oczywiste - w przypadku problemów kadrowych pierwszej drużyny, przy założeniu, że tak jak np. w zamyśle w White Sox kadra pierwszej drużyny jest okrojona, ponieważ potencjalni rezerwowi są przeniesieni by łapać jazdę w Black Sox - każdemu jednak mogą się zdarzyć problemy frekwencyjne i wtedy powinna być możliwość złożenia składu z użyciem gościa z drugiej ligi. Drugą sprawą jest kwestia ewentualnego wyróżniania się na 2 ligowych torach - wiadomo, że to może podbudować pewność siebie i dać potencjalnego "kopa" do dalszego rozwoju, gdy wyróżniający się zawodnik na niższym froncie dostanie w nagrodę i motywację szansę występu szczebel wyżej. To wszystko oczywiście wymaga usankcjonowania by nie było nadużywane - tutaj potrzebny jest "gentelmen's agreement", ale również z mojej strony propozycja, by ewentualny gość nie mógł przekroczyć większej liczby niż 50% spotkań drużyny pierwszoligowej w której jest podpisany w ramach "gościa".

Ad.6
Mówiłem o tym w swojej prezentacji - chciałbym słuchać głosu quizowiczów, szukać wśród nich kolejnych inspiracji, pomysłów i przekształcać co lepsze pomysły w rzeczywiste działanie. Co do transparentności działań Zarządu - uważam, że regularne raporty i prezentacja działań na łamach forum/portalu na temat tego nad czym trwają prace i co jest realizowane/zrealizowane są potrzebne i powinny być prowadzone, tak by ludzie mieli pogląd na to co się dzieje "na górze". Nie uważam, by zagłębianie się we wszystkie szczegóły dla ogółu było niezbędne - Zarząd jest wybierany po to, żeby pracować właśnie nad tymi szczegółami w zaufaniu i dla dobra wszystkich uczestników.

Ad.7
Ten temat jest niestety rzeką i to dość ciężką w przeprawie co pokazał miniony sezon. Tu przede wszystkim głównym zadaniem jest przekonanie ogółu zawodników do tego, żeby nie wywierać aż tak dużej presji na sędziach zawodów. Nie myli się tylko ten który nic nie robi - wszyscy jesteśmy ludźmi, więc każdy ma prawo do pomyłek i pracy aby je wyeliminować. Nie jestem w stanie każdorazowo wpłynąć na to jak wyglądają zawody i naciski które spadają na sędziego - wiadomo, każdemu zależy na jak najlepszym wyniku, to mimo wszystko rywalizacja. Jako przykład mogę podać samego siebie - długo się zastanawiałem czy ponownie podjąć się roli sędziowania, zaryzykowałem i wróciłem do tego "fachu" w tak gorącym okresie jak play-offy i poszło całkiem dobrze - spokój, opanowanie i chłodna głowa są kluczem aby sobie poradzić i jestem zdania, że każdy dałby radę to zrobić z odpowiednim mindsetem.

Ad.8
Dobre rozplanowanie zawodów indywidualnych - na pewno chciałbym aby cykl Grand Prix stał się oficjalnym, w pełnej 8 turniejowej obsadzie aczkolwiek w kształcie takim jak to było w obecnym sezonie. Chciałbym też by oficjalne stały się imprezy pokroju Mistrzostw Spisu, Pucharu Debiutantów. Dodatkowo cykle turniejów juniorskich, klasyczne turnieju pokroju Złotego Nicka i przy założeniu podziału ligi po rundzie zasadniczej na dwie grupy nie powinniśmy narzekać na brak startów - aktywność wśród turniejów towarzyskich zawsze też jest wysoka.

Ad.9
Mimo wszystko stawiam na jeden sezon - nie każdy ma moje nastawienie i chciałby jeździć na okrągło, jednak sporo ludzi potrzebuje czasu na ochłodzenie głowy i odpoczynek po sezonie który trwa jednak kilka miesięcy i bywa obciążający. Uważam, że obecny układ - czyli sezon ligowy w okresie jesienno-zimowym, oraz Liga Miast i turnieje towarzyskie w okresie letnim jest odpowiednim podziałem - każdy znajdzie ktoś dla siebie, jeżeli ktoś będzie chciał przejeździć cały rok to będzie miał ku temu okazje, jeżeli ktoś będzie chciał odpocząć od zmagań na czatach również ma jak się w tym odnaleźć.

Ad.10
Ciężko mi o tym mówić nie będąc w środku na chwilę obecną - patrząc jednak na ilość pracy którą trzeba włożyć by każdy aspekt ISQ funkcjonował prawidłowo, uważam, że reprezentacja w liczbie od 6 do 8 zaangażowanych osób powinna być wystarczająca by wszystko działało sprawnie.

Ad. bonus question
Mam swojego faworyta, jednak czekam na rozwój sytuacji i gradobicie pytań od quizowiczów - póki co nie mam zamiaru ujawniać do jakiej kandydatury, poza moją oczywiście, się skłaniam

[Slayu]

Mam kolejne pytanie i proszę nie traktować go osobiście. Wszelkie podobieństwo jest przypadkowe.

1) Czy jeśli wyjdziesz z inicjatywą i reszta Zarządu Cię przegłosuje i będzie sprzeciw, to obrazisz się i zaniechasz działalności/ograniczysz zaangażowanie?

2) Tak samo jak wejdzie jakiś rewolucyjny pomysł, który będzie przeciwny do Twoich przekonań, to będziesz kontynuował pracę w Zarządzie?

Cześć Witku, już Ci odpowiadam .

Ad.1
Oczywiście, że nie. W Zarządzie są osoby mające na celu dobro quizu, jednak każdy jest inny i nie każdy pomysł musi się spotykać z aprobatą innych. Uważam, że jeżeli pomysł jest naprawdę dobry to sam potrafi się obronić, a jeżeli upadnie - najwyraźniej nie był wystarczający. Nie obrażałbym się bo to nie w moim charakterze, najważniejsza jest praca na rzecz quizu którą wspólnie uznamy za najodpowiedniejszą w danym momencie.

Ad.2
Będę wtedy bronił swoich przekonań, jak zawsze i do końca - jeśli jednak taki pomysł spotkał by się ze zdecydowaną przewagą to nie pozostało by mi nic innego niż dostosowanie się i praca na rzecz pomysłu który większość Zarządu uznała by za słuszny. Przy dostaniu się do Zarządu nie zakładałbym skracania swojej kadencji z własnej woli - uważam, że celem Zarządu jest dbanie o dobro całego ISQ, nie realizowanie prywatnych pobudek, na obrażąnie się moim zdaniem nie ma tutaj miejsca.

[Aszotek]

Dzięki za odpowiedzi, mamy więc już komplet stanowisk kandydatów

potencjalnych zawodników jest wielu, już w tym sezonie wielu udało się przekonać, więc jest jeszcze spore pole do popisu w tej materii.

Mógłbyś podać nicki? Nie chodzi o to, że Ci nie wierzę, tylko z ciekawości i aby poznać, ile to jest osób, czyli podbudować zaufanie do "marketingu szeptanego"

Jasne, warto zachęcić quizowiczów do wpłat - bardziej jednak w formie drużynowej i w atmosferze wspólnej odpowiedzialności za miejsce które daje nam tyle zabawy

Tutaj przekopiuję to samo, co pisałem u Plonka:

Widzę, że nie jesteś generalnie zwolennikiem przymusowego finansowania, natomiast jeżeli już, to zrobiłbyś to na poziomie drużynowym, a nie indywidualnym. Z tym widzę pewien problem - być może w ogóle w praktyce by nie powstał, ale hipotetycznie mógłby. Mianowicie wiedząc, że wpłata wynosi 200-300 zł od drużyny, odpowiedzialność za to mogłaby spaść na trenerów. W efekcie gdyby zawodnik nie chciał zapłacić swojej części, trener, któremu zależy na drużynie, musiałby wyłożyć za niego. W przypadku odpowiedzialności indywidualnej, te 20-30 zł byłby w stanie wysupłać każdy, natomiast gdyby nie zapłacił, to nie obciążałoby trenera, który czułby się odpowiedzialny za drużynę, lecz samego zawodnika.

Tak jak mówię, problem mocno wyolbrzymiony, bo zakładam, że nie dotyczyłby żadnej z obecnie istniejących drużyn, gdyż zawodnicy świetnie by się z trenerem dogadali. Natomiast mogłoby to stanowić problem dla nowych drużyn.

Rozumiem jednak, że przede wszystkim skupiłbyś się na poszukaniu innych źródeł finansowania, niż przymusowe wpłaty?

To akurat coś co bardzo leży mi na sercu - potencjalny rozwój i możliwości jazdy dla juniorów oraz debiutantów. Kluczem do tego jest moim zdaniem powstanie 2 ligi oraz nacisk na imprezy młodzieżowe/szkoleniowe - tak, żeby każdy był w stanie nałapać objeżdżenia i doświadczenia niczym w normalnym sporcie żużlowym. Co za tym idzie - również dostosowanie poziomem zestawów pytań, w czym nieoceniona jest rola pulowych - wraz z wzrostem rangi danych imprez młodzieżowych czy rozwoju rozgrywek II ligi, poziom tych pytań powinien stopniowo rosnąć - tutaj powinno się to odbywać we współpracy i analizie poziomu zestawów pomiędzy odpowiedzialnymi za organizację tych turniejów ludzi z Zarządu oraz pulowych. Ogólny zamysł jest taki, żeby każdy mógł znaleźć poziom z którego będzie w stanie wystartować i do którego się wpasuje/będzie w stanie dążyć, dając jednak wszystkim szansę na progres dotyczący wiedzy.

I znowu mogę posłużyć się swoim postem z tematu Plonka:

Dla równowagi zapytam - nie masz trochę wrażenia, że zapominamy o grupie zawodników, która nie jest juniorami, a jednocześnie mało jeździ w lidze i różnych oficjalnych zawodach indywidualnych, bo po prostu są za słabi? W sensie - skupiamy się na juniorach i fajnie, ale czy nie warto byłoby jednak też rozbudować turniejów dla zaplecza? Z drugiej strony - w tych w obecnej formule chętnych do startu było niewielu, łatano obsadę zawodnikami, którzy na brak jazdy nie narzekali. Z czego wynikała ta kiepska frekwencja i czy w związku z tym warto coś zmieniać, jeśli chodzi o turnieje zaplecza (nie dla juniorów)?

Jestem zwolennikiem dużej ilości jazdy i jednak jakichś urozmaiceń - system play-off jest w porządku, dobrze znam znany w miarę sprawiedliwy układ - ze swojej strony skłaniałbym się jednak bardziej ku podziałowi na dwie grupy po rundzie zasadniczej i ostatecznym rozstrzyganiu wyników poprzez starcia każdy z każdym w obu grupach.

Z zachowaniem dorobku z rundy zasadniczej, czy nie?

Mówiłem o tym w swojej prezentacji - chciałbym słuchać głosu quizowiczów, szukać wśród nich kolejnych inspiracji, pomysłów i przekształcać co lepsze pomysły w rzeczywiste działanie. Co do transparentności działań Zarządu - uważam, że regularne raporty i prezentacja działań na łamach forum/portalu na temat tego nad czym trwają prace i co jest realizowane/zrealizowane są potrzebne i powinny być prowadzone, tak by ludzie mieli pogląd na to co się dzieje "na górze". Nie uważam, by zagłębianie się we wszystkie szczegóły dla ogółu było niezbędne - Zarząd jest wybierany po to, żeby pracować właśnie nad tymi szczegółami w zaufaniu i dla dobra wszystkich uczestników.

Delejt pisze o pomyśle Rzecznika Zarządu - jak Ty się na to zapatrujesz?

Ten temat jest niestety rzeką i to dość ciężką w przeprawie co pokazał miniony sezon. Tu przede wszystkim głównym zadaniem jest przekonanie ogółu zawodników do tego, żeby nie wywierać aż tak dużej presji na sędziach zawodów. Nie myli się tylko ten który nic nie robi - wszyscy jesteśmy ludźmi, więc każdy ma prawo do pomyłek i pracy aby je wyeliminować. Nie jestem w stanie każdorazowo wpłynąć na to jak wyglądają zawody i naciski które spadają na sędziego - wiadomo, każdemu zależy na jak najlepszym wyniku, to mimo wszystko rywalizacja. Jako przykład mogę podać samego siebie - długo się zastanawiałem czy ponownie podjąć się roli sędziowania, zaryzykowałem i wróciłem do tego "fachu" w tak gorącym okresie jak play-offy i poszło całkiem dobrze - spokój, opanowanie i chłodna głowa są kluczem aby sobie poradzić i jestem zdania, że każdy dałby radę to zrobić z odpowiednim mindsetem.

Większość problemów sędziowskich to problemy z interpretacją regulaminu lub po prostu z sytuacjami, które nie są ujęte w regulaminie. Uważasz, że regulamin powinien zostać doprecyzowany lub rozbudowany? Jeśli tak - jakie przede wszystkim jego elementy?

[Slayu]

Okej, więc kwestie doprecyzowań .

Ad.1
Z przedsezonowych nabytków warto wymienić choćby Frana czy krzysinha którzy znaleźli się w quizie a ich poziom i rozwój nie pozostawia wątpliwości. Fajnie poszła współpraca z Fantasy Speedway League - mamy tutaj przedstawicieli w postaci MZarwanskiego czy Rafała Drabinioka - w drugę stronę do ich zabawy dołączył się Igła, Plonek, Paweu i ja, daje nam to fajne podwaliny pod dalszą współpracę. Dzięki świetnej inicjatywie z turnieju Guru pojawił się ŁukaszWroński, Delf84 czy powrócił Elliott - to tylko pokazuje, że potencjał jest na znajdywanie wartościowych i fajnych zawodników jak najbardziej jest i trzeba przegrzebywać jedną linią wszystkie "żużlowe" miejsca w sieci.

Ad.2
Tak jak mówisz - skupiłbym się na szukaniu każdego możliwego źródła finansowania jednak bez wyraźnego przymusu którego nie jestem zwolennikiem w żadnej formie. Jeżeli Cię stać i Ci zależy - to ile wyłożysz zależy od Ciebie, każdemu z nas zależy i myślę, że bez przymusu każdy z nas będzie w stanie wyłożyć tyle ile jest w stanie na dalsze funkcjonowanie ISQ i fenomenalną robotę takich ludzi jak Kasper czy hN. Potencjał marketingowy w ISQ jest, trzeba go dobrze przeanalizować i uchwycić a za tym mogą iść inne źródła finansowania.

Ad.3
Wychodzę z założenia, że dla chcącego nic trudnego - ilość turniejów towarzyskich czy przypadkowych sparingów była na tyle duża, że jeżeli ktoś szukał formy i chciał łapać tej jazdy jak najwięcej - to miał ku temu wiele okazji. Turnieje dla zaplecza są jak najbardziej potrzebne, ich obecna forma również mi odpowiada bo nie wszystko przecież musimy zmieniać. Nie zmusimy jednak zawodników tej "słabszej" drugiej linii czy szukających formy do uczestnictwa w niezliczonych zawodach, nie mamy wpływu na frekwencję i decyzję każdego z nich - natomiast możemy próbować, choćby poprzez kontynuowanie turniejów Zaplecza i promowanie ich, celując głównie w tych zawodników z mniejszą ilością jazdy/słabszymi wynikami.

Ad. 4
Podobnie jak swego czasu w przypadku Ekstraklasy piłkarskiej - aby uniknąć rozstrzygnięć już po samej rundzie zasadniczej, byłbym zwolennikiem cięcia punktów o połowę na dwie grupy play-offowe, tak aby maksymalizować potencjalne emocje ligowe do samego końca. Nie ma złotego środka który odpowiadałby wszystkim, natomiast ten odpowiada moim zamysłom.

Ad.5
Nie jest to zły pomysł, pod warunkiem, że funkcję tą będzie pełnił jeden z członków Zarządu. Nie jest to jednak też coś niezbędnego, po to na forum jest ogólne konto "Zarząd ISQ" aby z niego była czerpana duża ilość informacji na temat działań zarządu. Wszystko zależy od tego, na ile funkcja Rzecznika wpłynęła by na możliwości działań wybranego na nią członka pod kątem reszty zobowiązań.

Ad. 6
Nie da się stworzyć regulaminu idealnego, pewne precedensy czy różne sytuacje zawsze będą wychodziły w najmniej oczekiwanych momentach. Zarząd cały czas pracuje nad dopracowywaniem i precyzyjnością regulaminu, ale całego świata zbawić się nie da - należy jednak nad tym pracować, tak, aby regulamin był jednocześnie jak najdokładniejszy ale mimo wszystko czytelny dla sędziów - choć jego znajomość powinna być w moim odczuciu wysoce wskazana dla każdego jednego zawodnika. Tak jak mówiłem, nie da się wszystkiego ujednolicić regulaminem, ale można spróbować zrobić go jak najbardziej przystępnie dla wszystkich - moim zdaniem nie można też odbierać całkowicie sędziemu pola do własnych interpretacji i działań - kontrowersje sędziowskie, jak byśmy nie chcieli, są i zawsze będą częścią sportu.

[Aszotek]

Dzięki

Jeszcze tak mnie naszło z uwagi na to, że gdybyś trafił do Zarządu, byłbyś drugim przedstawicielem "skarpetkowej" rodziny, mamy też więcej niż jednego przedstawiciela BF.

Czysto hipotetyczne pytanie, a nie mój postulat Czy Twoim zdaniem powinny istnieć jakieś ograniczenia, by każdy klub miał tylko maksymalnie jednego przedstawiciela w Zarządzie, czy nie ma takiej potrzeby?

[Slayu]

No w moim przypadku byłby to drugi przedstawiciel organizacji, nie zaś konkretnej drużyny, formalnie reprezentuje White Sox .

Ale co do Twojego pytania - nie uważam, że przynależność klubowa/środowiskowa powinna być wyznacznikiem tego czy ktoś powinien czy nie zasiadać w zarządzie - liczy się działanie, pomysły i podejście kandydata, to co chce zrobić dla quizu, nie to jakie barwy prezentuje w tym wypadku

[Rudolf]

Mam kilka pytań do każdego z kandydatów:

1. Czy jesteście za przywróceniem Jakubo oraz Gallopa do Quizu po spełnieniu warunków z decyzji Zarządu?
1a) Jeżeli dowiedziałbyś się że Twój kolega z zespołu może stosować niedozwolone wsparcie, co byś rekomendował Zarządowi?
2. Jeżeli po wprowadzeniu pieniężnych składek drużynowych na utrzymanie Quizu, Twój zespół nie będzie chciał płacić, jesteś gotów zagłosować za jego ukaraniem?
3. Jaki jest Twój stosunek do amnestii przed sezonem 13-tym?
4. Którą decyzję Zarządu z tego sezonu uważasz za najlepszą, a którą za najgorszą? Uzasadnij odpowiedź
5. Jak bardzo gotów jesteś poświęcić się dla Quizu?

[Magik]

1. Ilu według Was powinno być pulowych?
2. Ile znaków minimum, maksimum w pytaniach, a także jakie pytania byście odrzucali,a jakie akceptowali. Pytania o części, czy też Chrzanowską wzbudziły sporo kontrowersji. Czyli jak daleko można się posunąć według Was w pytaniu ?
3. W tym sezonie nie ma z tym problemu, ale też nie szaleliśmy z ilością zawodów. Nie mieliśmy choćby DP czy oficjalnego GP. Chodzi oczywiście o zasobność puli. Przed upadkiem quizu był to chyba częsty problem. Jak powiększyć bazę pytań oraz jak zachęcić/ wymusić tworzenie ich przez większą ilość quizowiczów?
4. Pojawił się komunikat, że od przyszłego sezonu będzie mieli RA indywidualne, a nie drużynowe. Jak oceniacie wstępnie tą zmianę. Czy według Was może ona zwiększyć aktywność wśród graczy?
5. Ile +/- sam napisałeś pytań w trakcie tego sezonu?

[Daniel]

Jaki powinien być poziom pytań w meczu ligowym? Czy powinny pojawić się także prostsze pytania, żeby ci nowi, którzy trafią do klubów I ligi, mieli szansę trafić nie tylko na pytania o żużel sprzed 40 lat lub współczesnych zawodników z Ukrainy lub Argentyny, ale i np. o Patryka Dudka lub Jacka Holdera? A może taki jak w ostatnim sezonie, bo jeśli pojawią się banały, pisane także pod kątem debiutantów, to rozlegnie się krzyk, że "za łatwe, za krótkie! a jak debiutanci mówią, że chcą łatwych, to niech idą do 2 ligi"?

[Slayu]

Rudolf, służę uprzejmie
Ad. 1
Nie. Przywrócenie ligi do życia to efekt ciężkiej pracy zaangażowanych quizowiczów i całej społeczności, a Ci dwaj od początku podeszli z zamiarem oszukiwania w tak wyczekiwanym powrocie do zabawy. Może to nazbyt restrykcyjne, ale w obliczu okoliczności ja póki co nie widzę dla nich powrotu.
1a)
Przynależność klubowa nie ma tutaj absolutnie żadnego znaczenia. ISQ opiera się na wzajemnym szacunku i zaufaniu, więc jakiekolwiek próby oszustwa powinny być surowo karane, tu nie ma różnicy czy byłby to mój kolega z druźyny czy nie.
Ad. 2
Jestem przeciwny przymusowym opłatom, co też wiąże się z moimi wcześniejszymi pomysłami, aby zaangażować się w marketing i poszukać również sponsorów. Natomiast przy założeniu, że taki regulamin by istniał, to oczywiście należałaby się za to kara ( ale White Sox by mi tego nie zrobili, prawda ^^?)
Ad. 3
Myślę, że kwestia Aszotka była wałkowana już tyle razy i tak długo, że nie ma sensu znów tego rozgrzebywać. Aszot wykazał mega aktywność i pomimo ciężkiego charakteru swoich przewinień całym sezonem pracy jakoś to zrekompensował.
Ad. 4
Najlepszą decyzją było bez cienia wątpliwości zakaz sędziowania na własnych pytaniach. Nie piję tutaj do żadnego z sędziów, ani poziomu pytań ale wzbudzało to zbędne emocje i powodowało wiele komentarzy. Za najgorszą uznaje coś co uderzyło bezpośrednio w "typ" zawodnika którym jestem - a więc rezygnacja z wliczania bonusów do średniej biegowej. Mamy jednak rywalizację drużynową w lidze, a ja od samego początku sezonu bronie doparowych/spisywaczy bo to mimo wszystko ważny element quizu.
Ad. 5
Ciekawe i dziwne pytanie zarazem. Całe szczęście mam luźną w pracę w której sporo czasu wolnego spędzam przy kompie, w swojej kawalerce również mam sporo czasu więc jestem w stanie zaangażować się tak bardzo jak będzie tego wymagała ewentualna praca Zarządu.

[Daniel]

To jeszcze doprecyzujmy: czy w ISQ, zarówno czy w I, jak i w II lidze, jest miejsce na takie pytania

Ten zawodnik od wielu lat startuje w cyklu Grand Prix. W polskiej lidze przed bieżącym sezonem zmienił barwy klubowe. Jest jedynym żużlowcem ze Słowenii w światowej czołówce. Podaj jego imię i nazwisko.

Od lat jeździ w reprezentacji Polski. Jak dotąd nigdy nie zdecydował się na zmianę klubu w Polsce. W swojej karierze miał przerwę w startach związaną z pozytywnym wynikiem testu antydopingowego. Na żużlu jeździł także jego ojciec Sławomir. Podaj jego imię i nazwisko.

Proste? Tak, proste.

[Slayu]

1. Ilu według Was powinno być pulowych?
2. Ile znaków minimum, maksimum w pytaniach, a także jakie pytania byście odrzucali,a jakie akceptowali. Pytania o części, czy też Chrzanowską wzbudziły sporo kontrowersji. Czyli jak daleko można się posunąć według Was w pytaniu ?
3. W tym sezonie nie ma z tym problemu, ale też nie szaleliśmy z ilością zawodów. Nie mieliśmy choćby DP czy oficjalnego GP. Chodzi oczywiście o zasobność puli. Przed upadkiem quizu był to chyba częsty problem. Jak powiększyć bazę pytań oraz jak zachęcić/ wymusić tworzenie ich przez większą ilość quizowiczów?
4. Pojawił się komunikat, że od przyszłego sezonu będzie mieli RA indywidualne, a nie drużynowe. Jak oceniacie wstępnie tą zmianę. Czy według Was może ona zwiększyć aktywność wśród graczy?
5. Ile +/- sam napisałeś pytań w trakcie tego sezonu?

Ad. 1
Aktualną liczbę 4 uważam za odpowiednią, to zaufani quizowicze którzy spełniają swoją rolę świetnie - choć nie mam na to aktualnie pełnego poglądu ze względu na brak wglądu w ich pracę. Ewentualnie jeżeli sami zainteresowani uznali by, że potrzebują odciążenia, rozważyłbym dołożenie 5 pulowego - skupionego głównie na składaniu zestawów na wszelakie oficjalne imprezy oficjalne-pozaligowe.
Ad. 2
Minimalny limit znaków powinien być obniżony do 200 - uniknęlibyśmy dzięki temu pisania pytań z jakimiś absurdalnymi i niepotrzebnymi dodatkowymi informacjami, a często naprawdę dobre pytanie nie wymaga aby było niewiadomo jak rozbudowane żeby było dobre merytorycznie i treściowo. Co do otoczki - stadiony, działacze, sprzęt - to wszystko jest częścią tej dyscypliny i nie uważam, że trzeba unikać tych pytań, nie mam nic przeciwko nim pod warunkiem, że obronią się merytoryką w czym już rola pulowych.
Ad. 3 i 4
Tutaj można połączyć odpowiedzi, bo moim zdaniem wprowadzenie indywidualnego RA jest świetną decyzją którą poparłem na Radzie Trenerów i powinno być dobrym rozwiązaniem na zapewnienie odpowiedniej ilości pytań w puli ogólnej.
Ad. 5
Ciężko mi tutaj powiedzieć, nie było ich niestety za wiele - większość pytań pisałem też treningowo pod sparingi i turnieje towarzyskie.

[Slayu]

Daniel, pozwolisz, że udzielę odpowiedzi w jednym poście

Kolejne pytanie w której spora rola jest pulowych składających zestawy - uważam, że zestawy powinny być zróżnicowane pod kątem tematyczności i poziomu - ale również skalowane pod kątem ogólnej skali trudności. Nie uważam, że na każdy 1 ligowy mecz powinien być złożony zestaw z samych "killerów" historycznych czy egzotycznych - w każdych zawodach powinny się trafiać pytania trudne ale i te łatwiejsze - oczywiście ilością i skalą dostosowane do poziomu rozgrywek/zawodów do których są przypisywane. Nie zadowolimy wszystkich, ale można próbować to wszystko jak najbardziej wyśrodkować.

Te dwa przykładowe pytanie są akurat tymi z gatunku ekstremalnie prostych dla większości - ale uważam, że w zawodach II ligowych czy młodzieżowych i na takich kilka pytań mogłoby znaleźć się miejsce.