Przyszłość ISQ - dyskusja
: 17 gru 2022, 00:20
Przyszłość ISQ - dyskusja
Długo zbierałem się do napisania tego postu, ale ostatnie sytuacje i dyskusje sprawiły, że wreszcie się do tego zmobilizowałem. Nie da się ukryć, że obecny sezon jest dla ISQ bardzo trudny, ale wierzę, że wyjdziemy z obecnych problemów silniejsi. Jakie to problemy? Chyba każdy zdaje sobie sprawę z tego, jak wyglądało zakończenie ubiegłego sezonu i przerwa wakacyjna. Nikt nie miał ochoty na ISQ, także Zarząd. Udało się jednak skompletować drużynę, która postarała się o to, by sezon 15 doszedł do skutku. Zanim jednak zacznę odpowiadać na Wasze pytania i przemyślenia, napiszę coś od siebie.
Jaka przyszłość czeka ISQ? Są trzy wyjścia:
- smutny koniec,
- postępująca stagnacja,
- rozwój.
Rozwój
Co zrobić, aby rozwinąć ISQ? Teoretycznie mamy wiele: profil na fb, profil na tt, portal, własny czat i przede wszystkim ludzi. Was, którzy poświęcają swój wolny czas na to, aby co najmniej raz w tygodniu zabawić się na czacie i odpowiedzieć na te kilka pytań. Jednak żeby tak się stało, potrzebna jest praca wielu osób, które robią to dla pasji, hobby.
To są ci, którzy układają pytania - raz lepsze, raz gorsze, ale nie każdy z nas jest dobry w pisaniu.
To także ci, którzy te pytania sprawdzają i układają z nich zestawy. Poniekąd błędnie zakładamy, że pulowy sprawdzi pod kątem merytorycznym wszystkie pytania. Jeśli tak zrobi, to chwała mu za to, ale jednak obdarzamy się wzajemnym zaufaniem i możemy zakładać, że układający pytanie korzystał z jakiegoś źródła i nie popełnił merytorycznego błędu. Często okazuje się jednak, że to mylne założenie.
To ci, którzy sędziują.
To ci, którzy aktualizują forum, statystyki, działy zawodów ligowych i oficjalnych, tabele.
To ci, którzy przygotowują jakiekolwiek treści na portal.
To ci, którzy zarządzają quizem.
Wiecie co łączy te wszystkie osoby? Poświęcają swój wolny czas. A wiecie co nas wszystkich łączy? Narzekanie.
Dlatego, żeby rozwinąć ISQ, trzeba działać. Jeśli ktoś czuje się mocny w social mediach, niech się zgłosi. Jeżeli ktoś chce robić teksty na portal - niech się zgłosi. I tak dalej. Jeśli to nie nastąpi, będziemy w fazie postępującej stagnacji, co też mamy obecnie. Nie da się ukryć, że quiz się zwija. I musimy zrobić wszystko, żeby nie był to smutny koniec.
Założeniem jest więc rozwój. Jest w naszym gronie wiele znanych w środowisku osób. Ja już próbowałem tekstów na SF, wysyłałem informacje prasowe do wszystkich żużlowych mediów. Teksty się pojawiały w kilku z nich, ale to ludzi nie zainteresuje. Próbowali PiotrekSL czy Osvald wklejać linki na fora, też niewiele to dało.
Najwięcej daje nam promocja na Twitterze, gdzie... nie istniejemy. Brakuje nas na TikToku, Instagramie. Czy warto? Nie wiem, może. Ale tu też trzeba znaleźć kogoś, kto pomoże w tym kierunku działać. Tylko razem możemy osiągnąć coś wielkiego, rozwinąć ISQ.
Na czym się skupiamy?
Tymczasem my jako społeczność skupiamy się na tym, czy ktoś googluje czy nie. Co mamy poradzić, że kogoś jara znalezienie odpowiedzi w sieci i wykiwanie trzech lub dwóch rywali? To już sumienie każdego z nas. Mamy rodziny, dzieci, pracę, znajomych, codzienne życie, a przychodzimy na czat i frustrujemy się, że ten czy ten wygooglował odpowiedź. Na siłę szukamy błędów w pytaniach. Jeśli ktoś googluje - jego problem. Jeśli jara go oszukiwanie, co zrobić - taką ma naturę. W historii ISQ wielu było takich, co oszukiwali. Niektórzy z nich teraz wbijają raz na rok jako śmieszki na forum. Inni "nawrócili się" i dalej startują. Innych wykluczyliśmy z zabawy, a inni nawet nie wiedzą, że wróciliśmy i żremy się trzeci sezon. W idealnym świecie wszyscy googlujący zrezygnowaliby z tego i skupili się np. na spisie. Ale przypuszczam, że lepiej smakują zwycięstwa. Porażka nie jest niczym złym, Red Sox przegrywa mecz za meczem, a bawimy się doskonale. Jako społeczność tracimy niepotrzebną energię na tropienie oszustw. Tę energię można skumulować na działanie na rzecz rozwoju ISQ.
Co robić?
Najprościej powiedzieć: pomagać. Ostatnio zgłosiły się osoby, które chcą to robić. Dla przykładu Boski wziął pulę, która zaczęła bardzo fajnie działać. Jednakże jest wiele innych form pomocy, choćby ta finansowa. Tusia poruszyła temat Patronite'a, który leży i kwiczy. Z kilku powodów, pcząwszy od afery memowej, wycofaniu wsparcia, a skończywszy na niezrealizowaniu nagród. Jednakże prawda jest taka, że bez pieniędzy zwiniemy się. Niedługo trzeba będzie opłacić domenę i serwer. Nie jest wykluczone, że trzeba będzie po raz pierwszy w historii ISQ wprowadzić wpisowe. W przeszłości organizowałem charytatywne zawody. Pierwsze były na rzecz Niny Słupskiej, drugie miały być na rzecz Ukraińców. Dostałem wiele pytań, dlaczego Ukraińców. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, głównie z powodu napotkanej krytyki. Coś co było dla nas szansą, by o nas usłyszało środowisko, zostało storpedowane na starcie.
Można też przedstawiać pomysły, co robicie w Komentatorni i liczę, że będziecie robić tutaj.
Odpowiedzi:
1. Reforma II ligi
Obecny system II ligi okazał się błędem, o czym wielu z Was pisało. Ja osobiście pojechałem w dwóch meczach SMS, głównie z powodu problemów kadrowych. Taki powstał regulamin, który miał sprawić, że będą dwie klasy rozgrywkowe, ale niestety nie do końca wszyscy pamiętają, do czego miała służyć II liga. Rozsądek to podstawa w tej materii. Nowi quizowicze nie mają z nami szans i szybko mija im entuzjazm, z czym mam do czynienia w SMS. Mogę obiecać, że w nowym sezonie II liga będzie wyglądać inaczej, bez takiego liberalnego podejścia ws. gości. Może też nadejdzie czas na to, by startować w 6?
2. Dyżury lub limity sędziowskie
Zostaną wprowadzone od nowego roku. Nieco więcej będą musiały sędziować drużyny z I ligi. Szczegóły będą wkrótce, po prostu trzeba policzyć ile zostało meczów i podzielić przez liczbę drużyn. Warto też pomyśleć nad pewnego rodzaju Akademią sędziów. Już szukam chętnego do jej prowadzenia i chętnych do uczestnictwa.
Z kolei na początku sezonu pojawiły się głosy, że Zarząd (Slayu) sędziuje wszystko - źle. Teraz nie sędziuje niczego - źle. No co zrobić.
3. Sędziowanie na własnych pytaniach
Rozumiem jedną osobę, która chce sędziować na własnych. Każdy ma jakieś swoje przekonania itp. Moje pytanie brzmi tylko: po co? Czasem trzeba się dostosować do otaczającej nas rzeczywistości i jednak swoje własne aspiracje powściągnąć. Można zawsze na własnych pytaniach organizować turnieje towarzyskie, co też Aszotku robisz i chwała Ci za to.
4. Jakość pytań
Sami je układamy. Niestety, po każdym meczu narzekamy na te, na które nie odpowiedzieliśmy lub nie znaliśmy odpowiedzi. Te, na które znaliśmy - były cudowne, nawet jak z błędami. Musimy zmienić optykę spojrzenia na kwestię pytań. Chcemy żyć w idealnym świecie, ale nic od siebie do tego świata nie dorzucać. To błąd, który poprowadzi nas do smutnego końca. Zgodzę się, że wiele pytań nie jest najwyższych lotów, ale to kwestia, w której nie da się wszystkich zadowolić. Pytania za długie - źle, za krótkie - źle, za trudne - źle (bo na google), za łatwe - źle (bo za szybkie) itd. Nie dogodzimy wszystkim.
Były propozycje kategoryzacji, by w trakcie meczu było pięć różnych serii - nie, lepsza losowość. Czasem też jest tak, że pulowy nie ma z czego ułożyć zestawu innego niż takiego, w którym jest 8 pytań o sezon 2022. Pulowi i tak ratują sytuację, sami układając pytania.
5. Chmura
Marzeniem jest, by powstała, ale czy tak będzie? Nie wiem, nie do mnie pytanie.
6. Podział na dwie ligi
Musimy go zachować ze względu na tematykę pytań w 2 lidze. Są wśród nas osoby z mniejszą wiedzą i takie, które o żużlu wiedzą wszystko. Nie każdego jara ciągła walka o punkt albo dwa. Trzeba tylko mądrze podejść do tematu podziału drużyn na ligi.
7. Transfery, drafty
Pomysł fajny, ale wiele ekip stanowi zgraną paczkę i nie widzę osobiście sensu tego, by rozwalać drużyny. Natomiast Krzysinho ja osobiście Tobie taką propozycję składałem i do dziś żałuję, że odmówiłeś.
8. Post Krzysinho
Oprócz kwestii draftu zgadzam się w całej rozciągłości. Quizowicze, przeczytajcie to jeszcze raz. Ze zrozumieniem.
Świetne inicjatywy. Ja żadnej nie blokuje, oby takich więcej. Kiedyś było pełno zawodów towarzyskich, teraz mamy tylko CeTe Cup. A pamiętacie jeszcze turnieje o boksie, tenisie, skokach narciarskich, tablice rejestracyjne, kluboniadę i wiele innych? Czemu tego już nie ma?
10. Post Tusi
Też polecam przeczytać ten post. Ze zrozumieniem.
Długo zbierałem się do napisania tego postu, ale ostatnie sytuacje i dyskusje sprawiły, że wreszcie się do tego zmobilizowałem. Nie da się ukryć, że obecny sezon jest dla ISQ bardzo trudny, ale wierzę, że wyjdziemy z obecnych problemów silniejsi. Jakie to problemy? Chyba każdy zdaje sobie sprawę z tego, jak wyglądało zakończenie ubiegłego sezonu i przerwa wakacyjna. Nikt nie miał ochoty na ISQ, także Zarząd. Udało się jednak skompletować drużynę, która postarała się o to, by sezon 15 doszedł do skutku. Zanim jednak zacznę odpowiadać na Wasze pytania i przemyślenia, napiszę coś od siebie.
Jaka przyszłość czeka ISQ? Są trzy wyjścia:
- smutny koniec,
- postępująca stagnacja,
- rozwój.
Rozwój
Co zrobić, aby rozwinąć ISQ? Teoretycznie mamy wiele: profil na fb, profil na tt, portal, własny czat i przede wszystkim ludzi. Was, którzy poświęcają swój wolny czas na to, aby co najmniej raz w tygodniu zabawić się na czacie i odpowiedzieć na te kilka pytań. Jednak żeby tak się stało, potrzebna jest praca wielu osób, które robią to dla pasji, hobby.
To są ci, którzy układają pytania - raz lepsze, raz gorsze, ale nie każdy z nas jest dobry w pisaniu.
To także ci, którzy te pytania sprawdzają i układają z nich zestawy. Poniekąd błędnie zakładamy, że pulowy sprawdzi pod kątem merytorycznym wszystkie pytania. Jeśli tak zrobi, to chwała mu za to, ale jednak obdarzamy się wzajemnym zaufaniem i możemy zakładać, że układający pytanie korzystał z jakiegoś źródła i nie popełnił merytorycznego błędu. Często okazuje się jednak, że to mylne założenie.
To ci, którzy sędziują.
To ci, którzy aktualizują forum, statystyki, działy zawodów ligowych i oficjalnych, tabele.
To ci, którzy przygotowują jakiekolwiek treści na portal.
To ci, którzy zarządzają quizem.
Wiecie co łączy te wszystkie osoby? Poświęcają swój wolny czas. A wiecie co nas wszystkich łączy? Narzekanie.
Dlatego, żeby rozwinąć ISQ, trzeba działać. Jeśli ktoś czuje się mocny w social mediach, niech się zgłosi. Jeżeli ktoś chce robić teksty na portal - niech się zgłosi. I tak dalej. Jeśli to nie nastąpi, będziemy w fazie postępującej stagnacji, co też mamy obecnie. Nie da się ukryć, że quiz się zwija. I musimy zrobić wszystko, żeby nie był to smutny koniec.
Założeniem jest więc rozwój. Jest w naszym gronie wiele znanych w środowisku osób. Ja już próbowałem tekstów na SF, wysyłałem informacje prasowe do wszystkich żużlowych mediów. Teksty się pojawiały w kilku z nich, ale to ludzi nie zainteresuje. Próbowali PiotrekSL czy Osvald wklejać linki na fora, też niewiele to dało.
Najwięcej daje nam promocja na Twitterze, gdzie... nie istniejemy. Brakuje nas na TikToku, Instagramie. Czy warto? Nie wiem, może. Ale tu też trzeba znaleźć kogoś, kto pomoże w tym kierunku działać. Tylko razem możemy osiągnąć coś wielkiego, rozwinąć ISQ.
Na czym się skupiamy?
Tymczasem my jako społeczność skupiamy się na tym, czy ktoś googluje czy nie. Co mamy poradzić, że kogoś jara znalezienie odpowiedzi w sieci i wykiwanie trzech lub dwóch rywali? To już sumienie każdego z nas. Mamy rodziny, dzieci, pracę, znajomych, codzienne życie, a przychodzimy na czat i frustrujemy się, że ten czy ten wygooglował odpowiedź. Na siłę szukamy błędów w pytaniach. Jeśli ktoś googluje - jego problem. Jeśli jara go oszukiwanie, co zrobić - taką ma naturę. W historii ISQ wielu było takich, co oszukiwali. Niektórzy z nich teraz wbijają raz na rok jako śmieszki na forum. Inni "nawrócili się" i dalej startują. Innych wykluczyliśmy z zabawy, a inni nawet nie wiedzą, że wróciliśmy i żremy się trzeci sezon. W idealnym świecie wszyscy googlujący zrezygnowaliby z tego i skupili się np. na spisie. Ale przypuszczam, że lepiej smakują zwycięstwa. Porażka nie jest niczym złym, Red Sox przegrywa mecz za meczem, a bawimy się doskonale. Jako społeczność tracimy niepotrzebną energię na tropienie oszustw. Tę energię można skumulować na działanie na rzecz rozwoju ISQ.
Co robić?
Najprościej powiedzieć: pomagać. Ostatnio zgłosiły się osoby, które chcą to robić. Dla przykładu Boski wziął pulę, która zaczęła bardzo fajnie działać. Jednakże jest wiele innych form pomocy, choćby ta finansowa. Tusia poruszyła temat Patronite'a, który leży i kwiczy. Z kilku powodów, pcząwszy od afery memowej, wycofaniu wsparcia, a skończywszy na niezrealizowaniu nagród. Jednakże prawda jest taka, że bez pieniędzy zwiniemy się. Niedługo trzeba będzie opłacić domenę i serwer. Nie jest wykluczone, że trzeba będzie po raz pierwszy w historii ISQ wprowadzić wpisowe. W przeszłości organizowałem charytatywne zawody. Pierwsze były na rzecz Niny Słupskiej, drugie miały być na rzecz Ukraińców. Dostałem wiele pytań, dlaczego Ukraińców. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, głównie z powodu napotkanej krytyki. Coś co było dla nas szansą, by o nas usłyszało środowisko, zostało storpedowane na starcie.
Można też przedstawiać pomysły, co robicie w Komentatorni i liczę, że będziecie robić tutaj.
Odpowiedzi:
1. Reforma II ligi
Obecny system II ligi okazał się błędem, o czym wielu z Was pisało. Ja osobiście pojechałem w dwóch meczach SMS, głównie z powodu problemów kadrowych. Taki powstał regulamin, który miał sprawić, że będą dwie klasy rozgrywkowe, ale niestety nie do końca wszyscy pamiętają, do czego miała służyć II liga. Rozsądek to podstawa w tej materii. Nowi quizowicze nie mają z nami szans i szybko mija im entuzjazm, z czym mam do czynienia w SMS. Mogę obiecać, że w nowym sezonie II liga będzie wyglądać inaczej, bez takiego liberalnego podejścia ws. gości. Może też nadejdzie czas na to, by startować w 6?
2. Dyżury lub limity sędziowskie
Zostaną wprowadzone od nowego roku. Nieco więcej będą musiały sędziować drużyny z I ligi. Szczegóły będą wkrótce, po prostu trzeba policzyć ile zostało meczów i podzielić przez liczbę drużyn. Warto też pomyśleć nad pewnego rodzaju Akademią sędziów. Już szukam chętnego do jej prowadzenia i chętnych do uczestnictwa.
Z kolei na początku sezonu pojawiły się głosy, że Zarząd (Slayu) sędziuje wszystko - źle. Teraz nie sędziuje niczego - źle. No co zrobić.
3. Sędziowanie na własnych pytaniach
Rozumiem jedną osobę, która chce sędziować na własnych. Każdy ma jakieś swoje przekonania itp. Moje pytanie brzmi tylko: po co? Czasem trzeba się dostosować do otaczającej nas rzeczywistości i jednak swoje własne aspiracje powściągnąć. Można zawsze na własnych pytaniach organizować turnieje towarzyskie, co też Aszotku robisz i chwała Ci za to.
4. Jakość pytań
Sami je układamy. Niestety, po każdym meczu narzekamy na te, na które nie odpowiedzieliśmy lub nie znaliśmy odpowiedzi. Te, na które znaliśmy - były cudowne, nawet jak z błędami. Musimy zmienić optykę spojrzenia na kwestię pytań. Chcemy żyć w idealnym świecie, ale nic od siebie do tego świata nie dorzucać. To błąd, który poprowadzi nas do smutnego końca. Zgodzę się, że wiele pytań nie jest najwyższych lotów, ale to kwestia, w której nie da się wszystkich zadowolić. Pytania za długie - źle, za krótkie - źle, za trudne - źle (bo na google), za łatwe - źle (bo za szybkie) itd. Nie dogodzimy wszystkim.
Były propozycje kategoryzacji, by w trakcie meczu było pięć różnych serii - nie, lepsza losowość. Czasem też jest tak, że pulowy nie ma z czego ułożyć zestawu innego niż takiego, w którym jest 8 pytań o sezon 2022. Pulowi i tak ratują sytuację, sami układając pytania.
5. Chmura
Marzeniem jest, by powstała, ale czy tak będzie? Nie wiem, nie do mnie pytanie.
6. Podział na dwie ligi
Musimy go zachować ze względu na tematykę pytań w 2 lidze. Są wśród nas osoby z mniejszą wiedzą i takie, które o żużlu wiedzą wszystko. Nie każdego jara ciągła walka o punkt albo dwa. Trzeba tylko mądrze podejść do tematu podziału drużyn na ligi.
7. Transfery, drafty
Pomysł fajny, ale wiele ekip stanowi zgraną paczkę i nie widzę osobiście sensu tego, by rozwalać drużyny. Natomiast Krzysinho ja osobiście Tobie taką propozycję składałem i do dziś żałuję, że odmówiłeś.
8. Post Krzysinho
Oprócz kwestii draftu zgadzam się w całej rozciągłości. Quizowicze, przeczytajcie to jeszcze raz. Ze zrozumieniem.
9. Liga dwójek, Turniej Zapleczakrzysinho pisze: ↑16 gru 2022, 19:46 Może i ja się wypowiem, choć jeżdżę bardzo mało, ale staram się śledzić to co się dzieje w ISQ. Może zacznę od tego, dlaczego jeżdżę mało?
Otóż występuje chroniczny brak czasu spowodowany pracą na trzy zmiany, przez co jestem dostępny maksymalnie raz na trzy tygodnie, poza tym nie widzę żadnego zaangażowania ludzi, którzy do tego starają się cały czas kopać pod sobą dołki, zawsze są jakieś podejrzenia, niejasności lub oskarżenia.
Ludzie traktują ISQ jako zawody o mistrzostwo świata, każdy bieg dla niektórych to finał olimpijski, gdzie tylko zwycięzca jest w chwale i na ustach innych. Gdzie tutaj jest fun z zabawy? Gdzie idea dobrze spędzonego czasu? Gdzie walka fair play? Wieczne kłótnie o pytania, pretensje do sędziów, czy można napisać Dan czy Daniel. To jest kolejny powód dla którego nie garnę się do uczestnictwa w kolejnych meczach, po co psuć sobie wieczór, gdzie zamiast dobrze spędzonego czasu i sprawnie przeprowadzonego meczu jest milion pretensji i "protesty" o wszystko.
Znam swoje miejsce w szeregu, po części przez miejsce w którym mieszkam nie mam możliwości chłonięcia tak żużla jak inni, przez co jakoś oddalam się od zainteresowania czarnym sportem, ale forma rozgrywek II ligi w tym sezonie przelała już całkowicie u mnie czarę goryczy. Po co niektórym zespołom są gracze którzy przychodzą na mecze i dostają 1 bieg, bo goście z wyższej ligi jadą 7, 8 albo 9 razy? Zamiast takiego chorego systemu rozgrywek, który sprzyja tylko gościom, mogącym połechtać swoje ego, objeżdżaniem nowych graczy na prostszych pytaniach.
Zróbmy po prostu jedną poważną ligę z 8 zespołami, bo tyle spokojnie się uzbiera, dodając do elity Rycerzy Zodiaku i z pozostałych drużyn na pewno powstał by ósmy team.
Kolejną moją obserwacją jest kiszenie się we własnym sosie, także jeśli chodzi o składy zespołów. Wiadomo, atmosfera, żarciki, śmiechy i chichy ale przez to powstają "oddzielne państwa", które powoli zaczynają rozrywać nasze ISQ, bo każdy ciągnie w inną stronę, zamiast się dogadywać. Nie wiem czy dobrym pomysłem na zamieszanie i może w pewien sposób napędzenie ISQ nie jest zmiana sposobu budowania kadr zespołów. Np każdy zespół może po sezonie zostawić trenera + 2 dowolnych zawodników, reszta trafia do puli i robiony jest draft. Wiadomo, że w ISQ chodzi o dobrą zabawę w gronie, które się samemu wybierze, ale taki system sprawiłby, że krzysinho nie byłby cały czas Fajrantem, bo wybrany by został przez Red Sox, a np Rudolf trafił by do Champions Team.
Kolejną rzeczą do której się odniosę jest pomysł ligi dwójek, który uważam za świetny, ale po pierwsze skróciłbym te mecze do 9 biegów (większa dynamika, mniej poświęconego czasu), po drugie zakaz udziału najlepszych graczy, bo powinno tutaj chodzić o jazdę tych, którzy nie jeżdżą lub jeżdżą mało. Bo zacznie to zmierzać do tego co zawsze czyli zamykania się we własnym gronie i odpychania (legendarnych już) nowych graczy.
Ostatnie już przemyślenie to promocja quizu i zachęcanie, a później zatrzymywanie nowych graczy w ISQ. Moja propozycja brzmi następująco, raz w miesiącu powiedzmy że w pierwszą środę, jest "Dzień otwarty ISQ", używamy swoich możliwości jeśli chodzi o reklamę w różnych mediach, portalach albo grupach na FB, może też jakieś posty na twitterze albo Instagramie czy co tam istnieje. Robimy (lub robi to zarząd) przed "Dniami otwartymi", w czasie ich trwania powiedzmy od 18 do 22 na głównym czacie jest ktoś z opem i każdy to wejdzie może spróbować swoich sił w testowym biegu. Tylko że trzeba zachęcać do wejścia na czat, a nie na portal albo forum, bo ludzi to nie interesuje, ale kiedy wejdą na czat, odpali się pytanie to na pewno komuś się spodoba.
Tyle ode mnie życzę miłego weekendu
Świetne inicjatywy. Ja żadnej nie blokuje, oby takich więcej. Kiedyś było pełno zawodów towarzyskich, teraz mamy tylko CeTe Cup. A pamiętacie jeszcze turnieje o boksie, tenisie, skokach narciarskich, tablice rejestracyjne, kluboniadę i wiele innych? Czemu tego już nie ma?
10. Post Tusi
Też polecam przeczytać ten post. Ze zrozumieniem.
Tusia pisze: ↑16 gru 2022, 23:51 Dobry wieczór,
1. Z perspektywy trzech sezonów, które obserwuje, to z każdym rokiem jest coraz gorzej. Po reaktywacji we wszystkich było sporo entuzjazmu, radości, zabawy i chęci robienia wszystkiego. Organizowane były turnieje towarzyskie, przynajmniej raz w tygodniu coś się działo. Stety i niestety finałowy mecz wygrali Fajranci i od tego momentu wszystko się posypało. Obrażone Bady, listy, diskordy, spiski, memy i wszystko inne skończyło drugi sezon tak jak skończyło. A teraz już się nic nikomu nie chce robić. Co chwilę ktoś odchodzi z zarządu, nikt nie chce sędziować itd. Gdzie są te chłopaki z pierwszego sezonu?
2. O rozgrywkach drugiej ligi i gościach w niej można było rozmawiać przed sezonem, ale chyba dopiero teraz z perspektywy czasu można powiedzieć, jak to naprawdę wygląda. Szczerze powiedziawszy, to żadne zachęcenie kogokolwiek do rywalizacji w quizie. Jaki sens ma stworzenie drużyny, która w 3/4 składa się z gości z 1. Ligi? Jakie szanse w biegu ma ktoś nowy albo ja w starciu np. z Jessupem? No umówmy się, że żadne.
3. Zróbmy turnieje debiutantów, zaplecza itd, żeby nowi mogli więcej pojeździć. Fajnie. Tylko czemu ci nowi nie jeżdżą w drugoligowych meczach? Lepiej kazać przyjść komuś na mecz, poświęcić swój czas i wypuścić w jednym biegu, bo jadą goście? Za wszelką cenę wygrać mecz? No bez sensu.
4. Wszyscy chcą wszystko zmieniać, ale jak przychodzi do rzeczywistej zmiany, to nagle nikt nie chce być decyzyjny. Potem się powie, że Zarząd tak zrobił i można po nich jechać. Wkurza mnie to, bo widzę jak Witek wszystko przeżywa.
5. Pytania złe, pulowi źli. Na ten mecz były prostsze pytania, a na ten były w fajniejszej tematyce, a na tym wiedziałem więcej odpowiedzi, a ten nasz zestaw to w ogóle do dupy, wolę swoje pytania. Jak ktoś ma jakieś wątpliwości, to zapraszam do bycia pulowym. Chłopaki na pewno chętnie przyjmą jakąkolwiek pomoc.
6. Kiedyś śmigał portal, były wywiady po meczu, wypowiedzi, wyniki. Pełno tekstów, promocja itd. Bardzo długo sam ogarniał to Witek, ale sytuacja rodzinna się zmieniła, w międzyczasie pojawiła się mała skarpeta, to i czasu było coraz mniej. Z tego co pamiętam, to w zeszłym roku mieli to robić przedstawiciele poszczególnych zespołów, a w tym sezonie nie zgłosił się nikt. Nikt. Dlaczego?
7. Pod koniec zeszłego sezonu wprowadzony został Patronite. Ilu z quizowiczow zechciało wpłacić chociaż symboliczne 10 zł?
Dobranoc.