Internet Speedway Quiz

Po przemyśleniu składam protest.



Udzieliłem prawidłowej odpowiedzi na pytanie w kluczu, czyli „bruce”. Potem się zamotałem, to już inna sprawa. Ale ewidentnie chodziło mi o Penhalla. Z odpowiedzią Egon coś mi nie pasowało, ale że dzieciaki wokół, rozkojarzenie, to nie sprawdziłem ostatecznie i nie złożyłem protestu tuż po biegu. Zwłaszcza, że już po chwili miałem dodatkowy. Dopiero gdy Daniel zwrócił uwagę, już po dodatkowym, to wróciłem do tematu. Cóż, czuję się jednak pokrzywdzony, bo zamiast 10 pkt i awansu, jestem rezerwowym.

Rozumiem, że czujesz się oszukany. Tylko na jakiej podstawie miałbyś dostać 3 pkt w tym biegu, skoro pytanie kwalifikuje bieg do powtórki?

Pytam poważnie. Może znów nie rozumiem regulaminu.

Pozdrawiam

Źle się wyraziłem, chodziło mi o to, że nie czytałem początku pytania, tylko końcówkę. Pierwsza odpowiedź to spis. Druga już po przeczytaniu końcówki, a trzecia po uzmysłowieniu sobie, że 1982 to Penhall. Potem poszła podpowiedź i głupie pomylenie piłkarza z żużlowcem. A że była to czwarta odpowiedź, to po ptokach.

A początku przy takiej końcówce nawet nie przyszło mi do głowy czytać, skoro wystarczająca informacja była w końcówce (ims 1982). Mój błąd, że nie sprawdziłem po biegu i nie protestowałem, uznając, że może jednak się pomyliłem i że takiego babola nikt by w pytaniu nie strzelił ani nie przepuścił.

No,ale to jest bieg do powtórki, a nie źle zaliczona kolejność. Pół pytania jest o finał w Norden,a pół o finał w Los Angeles. Nie idzie tu przyznać 3 pkt za odpowiedź Bruce.

Czy Ty Aszotku nie próbujesz właśnie wyłudzić 3 pkt.?

Bieg kwalifikuje się do powtórki ze względu na błąd kardynalny, jakim jest pomylenie roku. Jednocześnie Bruce nie jest możliwy do uznania, bo przecież finał IMŚ w roku 1982 nie odbył się na Motodrom Halbemond. Bierzemy pod uwagę całość pytania.

Ze względu na to, że błąd został zauważony po zawodach, po biegu dodatkowym, niestety dla Ciebie, nie za bardzo jest tu coś więcej do zrobienia.

Nie próbuję nic wyłudzić, wiem, że niewiele teraz się z tym zrobi, jestem po prostu rozżalony i czuję się oszukany, tyle. Pomijając kwestię, że już samo pytanie jest słabe, bo po co w ogóle pierwsze zdania, skoro na tacy podajemy informację z rokiem i IMŚ, to po prostu byk w pytaniu jest tak wielki, że to nie przystoi na najważniejsze zawody sezonu, jakimi są IM ISQ. Wiem jednak, że winić mogę przede wszystkim siebie, że zamiast skupić się na sprawdzeniu, czy dobrze pamiętałem ims 1982, to skupiłem się na przeżywaniu, że pomyliłem po podpowiedzi Gerda Muellera z Egonem Muellerem. Niemniej, po takich sytuacjach odechciewa się ISQ.

OK, rozumiem oczywiście decyzję. Proszę jednak aby nie udawać, że nic się nie stało i przechodzić nad takimi babolami do porządku dziennego na przyszłość.