V kolejka: (30.11.2020-6.12.2020)

[Paboł]

Męczą mnie te dyskusje

Daniel, przekonałeś mnie swoją argumentacją. Powtórka dla 2 wydaje się najlepszą opcją.

Veronek, rozumiemy, że Ciebie nie zmyliła powtórka i złapałes w lot, co Rudolf (będący notabene najlepszym technikiem ligi!) miał na myśli. A czy Ty jesteś w stanie zrozumieć, że Bartassa i Erica, to zmyliło? Super, że znasz Rudolfa na tyle dobrze, że wiesz co i w jakiej sytuacji pisze, ale inni mogą nie wiedzieć. Jedną sprawą jest, jaka decyzja została podjęta, a inną takie podejście. Zalatuje gimbazą.

Może trochę zabrakło kominikacji na linii sędzia - uczestnicy? A może już bylo późno i ludzie było trochę zniecierpliwieni i zmęczeni. Strach pomyśleć, co by było gdyby BF jechało i Daniel protestował :O

[hN]

będący notabene najlepszym technikiem ligi!

Pff...

[veronek]

Męczą mnie te dyskusje

Daniel, przekonałeś mnie swoją argumentacją. Powtórka dla 2 wydaje się najlepszą opcją.

Veronek, rozumiemy, że Ciebie nie zmyliła powtórka i złapałes w lot, co Rudolf (będący notabene najlepszym technikiem ligi!) miał na myśli. A czy Ty jesteś w stanie zrozumieć, że Bartassa i Erica, to zmyliło? Super, że znasz Rudolfa na tyle dobrze, że wiesz co i w jakiej sytuacji pisze, ale inni mogą nie wiedzieć. Jedną sprawą jest, jaka decyzja została podjęta, a inną takie podejście. Zalatuje gimbazą.

Może trochę zabrakło kominikacji na linii sędzia - uczestnicy? A może już bylo późno i ludzie było trochę zniecierpliwieni i zmęczeni. Strach pomyśleć, co by było gdyby BF jechało i Daniel protestował :O

Gimbazą mój drogi to niestety zalatuje połowa tekstów, które można przeczytać u niektórych zawodników FT. Z całym szacunkiem ale zakładanie tematów w stylu "Antykonfident Cup" czy "Donosy do zarządu", to doskonała antyreklama naszej zabawy. Myślę, że część osób pozostała mentalnie w roku 2006 i na takim stopniu rozwoju intelektualnego jaki prezentowała w tamtym okresie.

Napisałem że mnie Rudolf nie zmylił, ale nie odbieram prawa głosu innym. Wiem że Eric również został zmylony, natomiast hN sam napisał dokładnie to co ja jeszcze podczas meczu - Rudolf podpowiada w sposób powtarzalny i śledząc przebieg meczu, można to wyłapać.

Oburzam się jednak na to, do jakiej rangi urósł tak banalny problem. Wyolbrzymianie tego problemu to w mojej opinii kuriozum. Niektórzy traktują ISQ jak sprawę życia i śmierci, a nie dobrą zabawę. Ubliżanie, obrażanie, wzajemne kopanie się, ciągle pretensje do sędziów, do czego to prowadzi?

[hN]

Veronek,

Po pierwsze muszę trochę obronić Fajrantów. Oni zawsze tacy byli, tu się nic nie zmieniło. Czy jest to antyreklamą ISQ? Wątpię. Raczej dodaje trochę kolorytu.

Po drugie osobiście nie startuję w ISQ, żeby po prostu przegrywać bo tak. Ta zabawa jest taka fajna bo wprowadza rywalizację. Jutro już nikt nie będzie pamiętał o tym meczu i kontrowersjach, ale dopóki oznaczają, że ktoś personalnie coś przegrał - będzie grzane. Tak jak ja cały czas przeżywam mecz CT-BF, w którym Artas sędziował na własnych "kontrowersyjnych" pytaniach i na którym "zdobyłem" okrągłe 0 punktów.

Po trzecie prawie każda drużyna jedzie w "reaktywowanym" składzie bo nie jedziemy tu o złote kalesony. Głównie jest tak, że jak ktoś przed przerwą gdzieś tam śmigał to teraz też tam jest. (tutaj szpilka do Kaspera "który potrzebował zmian"... PFFF!!!) Ta plemienność więc jeszcze bardziej się zbudowała, a odkładanie przez 8 lat takich emocji też trochę na początku wybucha, tym bardziej, że pierwszy miesiąc ligi (który notabene właśnie wczoraj obchodziliśmy) nie przebiega zbyt gładko i widać, że maszyna ISQ jednak przez 8 lat trochę podrdzewiała.

Po czwarte będzie tylko lepiej jak wszystko się naoliwi, dotrze itd. itp. Gdzieś tam w tle majaczą szanse na rozwój ISQ, ale nie róbmy tego w kilka tygodni, tylko rozłóżmy to sobie w czasie. Nawet lepiej, że teraz, na samym początku możemy wyeliminować dużo kontrowersji i spornych sytuacji - to tylko pomoże nam w przyszłości

[levis]

A ja mam krótką informację do kolegi PAbola i innych Fajrantów, oraz ogółu quizowiczów.

Dyskutujecie - okej
Macie odmienne zdanie lub spojrzenie - okej
Jeżeli rozmawiacie, prowadzicie dyskusje, w której są dwa różne spojrzenia - róbcie to w miarę przyzwoicie. Wszelkiego rodzaju wycieczki osobiste, teksty w stylu "zalatuje gimbazą" albo inne uszczypliwe komentarze, do osób, które mają odmienne zdanie są w uj słabe.

Mówię, to zwłaszcza w kontekście moich zawodników, jak i całego zespołu, którzy w tym sezonie są wyjątkowo spolegliwi i raczej nie odznaczyli się niczym negatywnym. Baaa nawet między dotychczas ostrymi relacjami na linii Fajranty i CT nastąpiło zdecydowane ocieplenie. Więc po pierwsze panowie - szanujmy się. Po drugie - nie pozwolę nikomu na jakieś wycieczki osobiste czy uszczypliwe komentarze w kierunku moich zawodników, tylko dlatego, że wyrazili swoją opinie. Takie sprawy będę traktował bardzo osobiście, a zarazem z automatu wstępował na wojenną ścieżkę z takim delikwentem.

Zatem prośba do trenera Fajrantów, aby uczulił swoich zawodników, w kwestii może większej powściągliwości w wypowiedzi co do quizowiczów, a zwłaszcza wlał w ich Fajrantowe serduszka, że to nie wojna, ani nie plac pod budką z piwem
AVE j

P.S

Jako trener zamordysta, jestem jedyną osobą, która może krótko trzymać "za ryj" swoich zawodników, i żodyn... powtarzam żodyn inny nie będzie mi zawodników szkalował. OD tego jestem ja.

[Citas]

Jako trener zamordysta, jestem jedyną osobą, która może krótko trzymać "za ryj" swoich zawodników,

[Paboł]

Levis, ocieplenie w stosunkach CT - FT jest tak widoczne, że na wczorajszym meczu musiałem otworzyć okno na oścież, bo mi pot z czoła spływał z tego gorąca!

Raczej patrzę na całość drużyny CT przez pryzmat takich graczy jak Citas i Aszotek, którzy mają sporo luzu i nie spodziewałem się, że w tej uznanej ekipie z tradycjami są tacy ludzie jak Veronek, którzy na "zalatywanie gimbazą" odpowiadają wysypem myśli o Donosach do zarządu i czymś tam jeszcze, czego chyba nie zrozumiałem.

Żeby nie ochładzać stosunków, już nic więcej nie pisze. Trzymajcie się tam za mordy, nie mam zamiaru przeszkadzać

[brzycho]

Wszelkiego rodzaju wycieczki osobiste, teksty w stylu "zalatuje gimbazą" albo inne uszczypliwe komentarze, do osób, które mają odmienne zdanie są w uj słabe.

Dyskutujemy o biegu, w którym brał udział veronek. Nie cytuję gościa dosłownie, ale jak była propozycja, by zabrać mu "trójkę", bo sędzia popełnił błąd, to chłop który przed pauzą odjechał parę meczów zaczął pisać teksty w stylu, że jak to ISQ ma tak wyglądać to to nie ma sensu, że odechciewa się takiego ISQ, coś takiego. Było to żenujące, szczeniackie i gimbusiarskie wg nas. Jesteśmy ostatnimi, którzy spinają się na wynik, więc nie zabraniaj nam nazywać rzeczy po imieniu.

[levis]

Levis, ocieplenie w stosunkach CT - FT jest tak widoczne, że na wczorajszym meczu musiałem otworzyć okno na oścież, bo mi pot z czoła spływał z tego gorąca!

Raczej patrzę na całość drużyny CT przez pryzmat takich graczy jak Citas i Aszotek, którzy mają sporo luzu i nie spodziewałem się, że w tej uznanej ekipie z tradycjami są tacy ludzie jak Veronek, którzy na "zalatywanie gimbazą" odpowiadają wysypem myśli o Donosach do zarządu i czymś tam jeszcze, czego chyba nie zrozumiałem.

Żeby nie ochładzać stosunków, już nic więcej nie pisze. Trzymajcie się tam za mordy, nie mam zamiaru przeszkadzać

Nie dość, że ześ kożucha nie zdjął po przyjściu do domu (dlatego tak ci ciekło... ) to jeszcze okna otwierasz i mieszkanie wychładzasz. Łoo panie

[Aszotek]

A ja tam myślę, że dyskusja idzie w złą stronę, a Veronek, który notabene okazał się spoko gościem i super się zgrał z CT, po prostu nie zdążył jeszcze dobrze poznać specyficznego podejścia i poczucia humoru Fajrantów. I tyle

[Citas]

Ja popieram Radka i uważam, że to jest moment żeby skończyć dyskusję. Każdy może mieć ciut inne zdanie co jest gimbusiarskie, a co nie, ale najważniejszy jest wzajemny szacunek.

[Paboł]

+1

[Paweu]

Zarząd mógłby się skupić na założeniu wątku dla następnej kolejki, bo to już tuż tuż.

[Plonek]

Ta dyskusja nie dąży do niczego.
Paboł podobnie jak Daniel z porządnego chłopaka stał się naczelnym awanturnikiem ISQ więc należy mu wybaczyć, aczkolwiek zgadzam się z nim w stuprocentach.

Pozdrawiam serdecznie.

Dawać ten temat o następnej kolejce bo chce posędziować coś.

[Pirek]

Jesteśmy ostatnimi, którzy spinają się na wynik, więc nie zabraniaj nam nazywać rzeczy po imieniu.

Ooo, przepraszam. W kwestii napinki na wynik ostatni jesteśmy my

[Citas]

Panowie zapominacie o CT

[boski]

Dajcie spokój sędziom. Oni musza zawsze podjąć jakaś decyzje, a jak widać w większości przypadków żadna decyzja nie znajdzie głosu sprzeciwu. To od trenerów drużyn zależy czy ten quiz przetrwa jeszcze przez tydzień, czy 5 sezonów. Po biegu to trener, a nie krzyczący zawodnicy podejmuje decyzje o tym czy wnosi protest, czy tego nie robi. Jeśli sytuacja jest oczywista (jak błąd w pytaniu), to nie ma nad czym się rozwodzić. Jeśli trenerzy nie będą znali zdrowego rozsądku, to za krótki czas pozostanie tylko nieprzyjemne wspomnienie po ISQ.

[Kwiti]

Dajcie spokój sędziom. Oni musza zawsze podjąć jakaś decyzje, a jak widać w większości przypadków żadna decyzja nie znajdzie głosu sprzeciwu. To od trenerów drużyn zależy czy ten quiz przetrwa jeszcze przez tydzień, czy 5 sezonów. Po biegu to trener, a nie krzyczący zawodnicy podejmuje decyzje o tym czy wnosi protest, czy tego nie robi. Jeśli sytuacja jest oczywista (jak błąd w pytaniu), to nie ma nad czym się rozwodzić. Jeśli trenerzy nie będą znali zdrowego rozsądku, to za krótki czas pozostanie tylko nieprzyjemne wspomnienie po ISQ.

Królem protestów i tak będzie Mezzi, nikt go nie przebije