hN pisze: ↑16 gru 2022, 10:54
Czekaj. Wiem, że się czasami przy****dalam dla zasady, ale tym razem chce zapytać naprawdę serio:
Ludzie nie mają czasu sędziować na przygotowanych zestawach, więc będą układać zestawy i na nich sędziować?
Myślę, że to nie do końca tak działa. Rozumiem o co chodzi Aszotkowi w forsowaniu możliwości sędziowania na swoich. Do pisania dobrych pytań, a nie klepania ich na ilość potrzeba trochę chęci, ale skąd taką chęć brać? Jednym z powodów byłoby choćby to co proponowałem, czyli ukrycie odpowiedzi na nawet 15 pierwszych sekund. Piszący pytanie miałby poczucie, że ktokolwiek to pytanie przeczyta od A do Z, więc próbowałby w tym pytaniu przemycić jakąś ciekawszą historię, no ale temat upadł, chętnych było niewielu, więc dalej przelatujemy przez pytania i nie widzę sensu starania się żeby miały one ręce i nogi, jakąś sensowną składnie itd, ale mimo wszystko staram się układać dobre.
Wracając do tematu, drugą taką zachętą może być właśnie sędziowanie na swoich. Nie robi mi to akurat większej różnicy bo z braku czasu sędziuję bardzo bardzo rzadko. Pytania jednak piszę i pisząc pytanie, wiesz, że w meczu będzie wiadomo, że to Twoje, więc nie chcesz pisać w nich głupot, tylko trochę bardziej się do tego przyłożyć. Można być ciekawym, jak zawodnicy w meczu sobie z nimi poradzą, można też z góry wymyśleć sobie jakąś sensowną podpowiedź, która nie będzie inicjałem, gdy widać, że inicjały w danym pytaniu zdradzą w powiedzmy już 99% odpowiedź większości quizowiczom. Wtedy chętniej zgłaszasz się do sędziowania, bo dajesz z siebie w tym meczu coś więcej niż zwykła, techniczna rola i tak widzę w tym temacie rozumowania Aszotka.
Wysłanie 18 pytań do puli = posędziowanie meczu na własnych pytaniach, więc wiedząc o możliwości takiego sędziowania część osób wysyłało by mniej pytań do puli, tylko trzymaliby je u siebie, zgłaszali się do sędziowania i wykorzystywali je w meczach. Tak więc, to nie wiąże sięz układaniem większej ilości pytań, ani poświęceniem większej ilości czasu na całość, co próbowałeś zasugerować.
Mimo to wszystko, ja podobnie jak Ty jestem za zakazem sędziowania na swoich i za jak największą losowością pytań, co moim zdaniem funkcjonuje obecnie dobrze. Sędziowanie na swoich wzbudza podejrzenia, nie jest do końca jasne, ale przede wszystkim zabiera losowość, bo zaczyna się myślenie w stylu - "sędzia z Gorzowa, więc warto spojrzeć kto tam w tym Gorzowie jeździł, na pewno coś takiego padnie". Sam pamiętam mecz, który sędziował nam jeszcze jako TL - Kwiti i byliśmy w 100% gotowi na M.Kaznowskiego, który się w meczu ostatecznie pojawił. Obecnie trzeba być gotowym na absolutnie wszystko, co jest oczywiście niemożliwe.